czwartek, 13 grudnia 2012

,,Mordercze miasta" Marta Guzowska, Agnieszka Krawczyk, Adrianna Michalewska - recenzja

Wydawnictwo: Szara Godzina
Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 256
Półka: posiadam
Do kupienia: GandalfMerlin, Matras

Agnieszka Krawczyk napisała cztery powieści: dwie obyczajowe ( "Napisz na priv" i "Magiczne miejsce") i dwa kryminały ("Morderstwo niedoskonałe" i "Dziewczyna z aniołem") oraz opowiadanie Memento w Antologii kryminału "Zatrute pióra".

Marta Guzowska to archeolog z tytułem doktora, pracownik Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego; obecnie mieszka w Wiedniu. Specjalizuje się w badaniach ceramiki z II tysiąclecia p.n.e. z rejonów Egei i zachodniej Anatolii. Brała udział w licznych wykopaliskach na terenie Grecji i Izraela. Od dwunastu lat jest członkiem ekipy wykopaliskowej w Troi. Ofiara Polikseny to pierwsza część cyklu kryminalno-archeologicznego, którego głównym bohaterem jest Mario Ybl; autorka pracuje nad kolejnym tomem.

Adrianna Michalewska to na razie autorka kilku opowiadań do pierwszego tomiku Morderczych Miast, przygotowywanej do wydania powieści Zegar, laureatka dwóch edycji warsztatów literackich Międzynarodowego Festiwalu Kryminału, napisała opowiadanie otwierające zbiorek Zaułki Zbrodni (Wydawnictwo Dolnośląskie 2011), laureatka dwóch konkursów organizowanych przez Agora SA: 100 dni - Razem, czy osobno i Kobieta samotna. Pisuje regularnie do czasopism obyczajowych

W ,,Morderczej Warszawie" autorstwa Marty Guzowskiej przedstawiona została podróż pociągiem do Warszawy, która, jak się okazało zawierała sporo niespodzianek. Poznaliśmy wielu ludzi, rozpoznaliśmy ich z twarzy, choć tak naprawdę nie wiedzieliśmy nawet, jak mają na imię. Mogliśmy się tylko domyślać, czym się zajmują. Bohater snuł przypuszczenia na temat związków seksualnych pomiędzy pasażerami, czy też afery finansowej. Gdy tylko nadjechał pociąg, jako pierwszy wsiadł do niego. Wszyscy, których sobie wyobrażał znaleźli się w jednym wagonie. Nie wróżyło to jednak niczego dobrego, o czym mężczyzna jeszcze nie wiedział... Zgromadzeni należeli bowiem do grupy przestępczej, która miała chronić świat. Było ich 12, musieli mieć nowego członka. Wybrali sobie bohatera. Przedział dalej znajdowała się druga grupa. Mężczyzna z przedziału i jeden z tamtego kręgu mieli wyjść na mostek, ktoś musiał zginąć. Czy tak się stało ?

,,Morderczy Kraków" Agnieszki Krawczyk to opowieść intrygująca. Dwóch młodych ludzi poprosiło stróża, aby mogli się wykąpać przed otworzeniem kąpieliska. Mężczyzna się zgodził, chłopcy znaleźli jakiś worek, postanowili go wyłowić. Okazało się, że tym co początkowo wzięli za worek była głowa człowieka. Sprawę miał poprowadzić nadkomisarz Henryk Wesołowski. Po przybyciu na miejsce i obejrzeniu miejsca zdarzenia zorientowali się, że media także będę zainteresowane tą sprawą. Mężczyzna został zamordowany mieczem lub maczetą. Kto za tym stał?

Ostatnie opowiadanie Adrianny Michalewskiej to ,,Morderczy Wrocław". Przenosimy się do 1525 roku, gdzie Mistrz w wyniku przegrania w karty zmuszony był oddać Kościół pod wezwaniem Świętej Elżbiety. Bartolomeo miał jednak pomysł, jak do tego nie dopuścić. Tymczasem do Wrocławia pociągiem przyjechał konsul Heinrich Hunter, prywatnie zajmował się sprawą, która ciągnęła się już wiele lat. Hobbystycznie był detektywem. Czy udało mu się rozwiązać tą zagadkę?

Książka to połączenie trzech opowiadań różnych autorek. Szczerze muszę przyznać, że nie jestem jednak zachwycona tym zbiorem. Z całą pewnością nie był to dobry kryminał. Najbardziej podobało mi się jednak opowiadanie Marty Guzowskiej ,,Mordercza Warszawa". Pozostałymi jakoś nie byłam zachwycona, nie zaciekawiły mnie.

Książki czyta się średnio szybko, jest bardzo długi wstęp, rozwlekanie akcji, nie podobało mi się. Język jest poniekąd zrozumiały, jednak nie sprawia to, że można bez końca zatracić się w akcji czytanej powieści.

Było to moje drugie spotkanie z twórczością Agnieszki Krawczyk, jednak tym razem się zawiodłam. Cały cykl nie należy do udanych.

Książkę mogę polecić jedynie tym, którzy chcą sobie wyrobić o niej własne zdanie.

Moja ocena : 5/10

Za egzemplarz książki dziękuję portalowi


2 komentarze:

  1. Ocena pośrednia, więc muszę się poważnie zastanowić, czy upchnę gdzieś tę książkę w moich czytelniczych planach czy może dam sobie z nią spokój;). A recenzja jak zawsze ciekawa:)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń