Pierwszy raz postanowiłam zrobić nalewkę z rajskich jabłuszek, wyszła przepyszna ;)
Potrzebne składniki :
Sposób wykonania:
- Rajskie jabłuszka umyć, włożyć do słoja, zasypać cukrem, zostawić do następnego dnia, co jakiś czas mieszając.
- Na drugi dzień dodajemy wszystkie przyprawy, cytrynę, pomarńczę.
- Na kilka godzin jeszcze mieszamy.
- Na koniec dodajemy wodę ze spirytusem.
- Zostawiamy w ciemnym miejscu na miesiąc.
- Następnie zlać, zostawić na 2-3 dni i przefiltrować.
- Przelać w butelki i czekać 4-6 miesięcy.
Smacznego!
pół roku czekania:)
OdpowiedzUsuńBlog o życiu & podróżach
Blog o gotowaniu
Ale jakie dobre będzie ;)
UsuńA gdzie można takie jabłuszka kupić i za ile?
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :)
Wiesz, co ja dostałam akurat ;) Popytaj znajomych, może ktoś ma takie na zbyciu ;)
UsuńEw. w pobliskim parku poszukaj ;). Ja też robię nalewkę z rajskich jabłuszek, ale bardziej sote (jabłuszka, cukier i wódka). Ze spirytusem wychodzi pewnie mocniejsza. Choć dodatek wody rozcieńczy procenty.
UsuńDobrze wiedzieć:)
UsuńU mnie na osiedlu te jabłuszka rosną wszędzie, gdzie popadnie. Zawsze myślałam, że są raczej niejadalne:)
OdpowiedzUsuńAle jak widać, można z nich zrobić użytek. W przyszłym roku przetestuję tę nalewkę!
Fajnie:)
UsuńMoże być smaczne, ale u mnie trudno te cudeńka dostać.:(
OdpowiedzUsuńNo.
UsuńPrzydałaby się na Sylwestra ;)
OdpowiedzUsuńPewnie ;p
UsuńZgadzam się z poprzedniczką :)
OdpowiedzUsuńTo do dzieła ;D Na następny rok, jak znalazł.
UsuńW sam raz na rozgrzewkę;)
OdpowiedzUsuńTeż:)
UsuńMusi być pyszna, ale nie wiem czy udałoby mi się przechować ją tyle czasu :)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńWygląda rewelacyjnie! Ale nie da się ukryć, że dla cierpliwych...;>
OdpowiedzUsuńRaczej tak ;)
Usuń...jak wszystkie porządne nalewki i ta potrzebuje czasu ;)
Usuń:)
UsuńTrochę długo trzeba czekać, ale na pewno warto:)
OdpowiedzUsuńO tak ;)
UsuńCzy jabłuszka rozdrabniamy , bo na zdjęciu widać jakby kawałki w słoiku ?
UsuńSzczerze powiem, że nie wiem, ale chyba nie. One jak się ustoją to też tak pękają.
UsuńRozrobnione łatwiej "oddają" soki.
UsuńO, dziękuję:)
Usuńa ja zalałam w całości;/
OdpowiedzUsuńOjej.
UsuńCzy coś z tego wyjdzie? Pomyślałam o rozdrobnieniu, ale skoro nie było to zaznaczone w przepisie to zrezygnowałam, po 2 tyg. moje jabłuszka jeszcze nie popękały ;/
UsuńNo już powinny pęknąć ;/ To może teraz weź je rozduś, czy co?
Usuńprzełożyłam do nowego większego słoja i przy okazji przecięłam na pół każde jabłuszko :) wydawało mi się, że skoro same nie popękały to nie puściły jeszcze soków i tu się myliłam-piękny zapach, taki przyjemnie jabłuszkowy ( z przypraw dodałam tylko trochę cynamonu, goździki i imbir odpuściłam), teraz jeszcze dwa tygodnie czekania do zlania i potem pół roku dojrzewania, ale zapowiada się CUDNIE :) dziękuję za przepis :)
UsuńO, cieszę się bardzo ;)
Usuńile tych przypraw mam dać?
OdpowiedzUsuńZrobiłem właśnie pierwszy raz. Przepis wydaje się ciekawy choć dla mnie brakuje istotnych rzeczy, takich jak ilości aromatycznych dodatków: cynamon, goździki, wanilia (zakładam,że w opisie jest błąd - dwa razy występują goździki).
OdpowiedzUsuńZakładam, że cytryna i pomarańcza jest po jednej sztuce:)
Bezwzględnie korekty wymaga ilość cukru - 1kg na takie ilości bazowego składnika to szaleństwo. Skorzystałem z przepisu ale kolejnym razem zacznę od 0,5kg w razie potrzeby można zawsze dosłodzić na końcu syropem cukrowym.