Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 288
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin
O twórczości Philippy Gregory słyszałam już tyle dobrego,
jednak do tej pory nie było mi po drodze z tą autorką. Na całe szczęście w moje
łapki trafił ,,Odmieniec”, więc czym prędzej
zabrałam się za czytanie, dodatkowo zachęcona pojawiającymi się
pozytywnymi recenzjami tej pozycji. Czy faktycznie okazała się taka unikatowa i
rewelacyjna?
Akcja toczy się dwuwątkowo. Luca Vero, nowicjusz z klasztoru
zostaje wezwany do tajemniczego sługi Bożego, który w imieniu papieża zleca mu
przeprowadzenie śledztwa. Ma on udawać się w miejsca mu wyznaczone wraz ze
sługą Piotrem i kuchcikiem Freize, aby dowiadywać się, co ludzie sądzą, jakie
mają problemy. Obawiano się także mającego wkrótce nadejść końca świata, stało
się to tym bardziej realne, gdy upadł Konstantynopol…
Tymczasem z zamku Lucretili umarł prawowity władca,
osieracając swoją córkę Izoldę oraz syna Giorgia. Co ciekawe, podobno stary
ojciec przed śmiercią zmienił testament, nie pozostawiając niewieście wyboru –
małżeństwo z wybranym przez niego kandydatem lub klasztor. Dziewczyna po
niezbyt uprzejmie napraszającym się przyszłym narzeczonym i odtrąceniu go nie miała
wyboru. Została wysłana wbrew swojej
woli do miejsca, którego nie miała prawa opuścić. Na całe szczęście, zabrała ze
sobą swoją odwieczną przyjaciółkę, Iszrak. Po kilku miesiącach klasztor nawiedziła
jakaś plaga. Kobiety tam przebywające miały wizje, koszmary, okaleczały się. Na
pomoc został wezwany Luca wraz z przyjaciółmi. Czy rozwiązał tajemnicze zagadki
okalające to miejsce?
Książka spodobała mi się już od pierwszych stron. Akcja z
każdym kolejnym wydarzeniem się rozkręcała. Najbardziej podobała mi się intryga
w klasztorze, a potem dalsze losy głównych bohaterów. Autorka poruszyła ważny
problem dotykający społeczeństwo w XV wieku, a mianowicie czarną magię i
wiedźmy. Czy Izolda także zaliczała się do czarownic? Przekonajcie się sami !
Z twórczością Philippy Gregory spotkałam się po raz
pierwszy, jednak z pewnością nie ostatni. Jej warsztat pisarski tak mnie
oczarował, że z chęcią zaraz sięgnęłabym po inne jej książki, gdybym tylko
miała możliwość. Cieszę się bardzo, że już przewidziane są kolejne części
,,Odmieńca”. Z pewnością również po nie sięgnę, gdyż historia bardzo mnie
zauroczyła i wciągnęła.
Ostatnio jakoś lubię czytać niewymagające historie dla
nastolatek, które mogę pochłonąć w jedno popołudnie i najnowsze dzieło pani
Gregory się do nich zalicza. Z tą lekturą miło spędziłam czas i nie żałuję.
Myślę, że zarówno nastolatki, jak i starsze dziewczyny i chłopcy będą
zachwyceni, bowiem nietuzinkowa fabuła i nieoczekiwane zwroty akcji to coś, co
zachwyci każdego !
Moja ocena : 9/10
Za egzemplarz książki dziękuję
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Uwielbiam te autorke. Czytam ja w ramach relaksu
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
Usuńno popłaczę się :c a w którejś nowej karcie mam jeszcze jedną recenzję "Odmieńca". ciekawe czy przyjdzie mi go przeczytać kiedykolwiek, mam nadzieję że tak :)
OdpowiedzUsuńPewnie tak:)
Usuń