Po drążeniu wiśni został mi sok, z którego postanowiłam wykonać domową galaretkę. Wyszła idealnie kwaskowa i co najważniejsze bez chemii.
Potrzebne składniki:
- wiśnie
- sok z wiśni ( ja dałam 2 l )
- żelatyna ( ja dałam 1,5 opakowania )
- cukier - wedle uznania ( ja dałam ok. 10 łyżek )
Sposób wykonania:
- Sok z wydrążonych wiśni zasypujemy cukrem. W 15 łyżkach soku rozpuszczamy 1,5 opakowania żelatyny. Zostawiamy do napęcznienia kilka minut. Następnie gotujemy na małym ogniu, ale nie doprowadzamy do wrzenia. Dodajemy do soku.
- Wstawiamy do lodówki aż zacznie delikatnie gęstnieć. Mieszamy, wylewamy do pucharków. Dodajemy wydrążone wiśnie. Wstawiamy do lodówki na kilka godzin do całkowitego stężenia.
Smacznego !
Mmmmmmmniam!
OdpowiedzUsuńZrobiłaś mi smaka. Ale na własnoręcznie zrobiony kisiel. A chyba mam jeszcze trochę kompotu z wiśni, to na podwieczorek dorzucę nieco wody, mąki ziemniaczanej i córce zrobię kisielu... kiślu... kiśla? Kisielu. Chyba :D
Kisiel też jadłam, pycha:)
UsuńBardzo smaczna taka domowa na soku:)
OdpowiedzUsuńDokładnie:)
Usuńoj ....galaretka w proszku nie umywa się do takiej pysznej domowe :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością nie;)
UsuńTaka galaretka to dopiero odjazd:)
OdpowiedzUsuńNo,a jak:)
UsuńWszystko co zrobimy sami, ma mniej sztucznych elementów i jest bardziej aromatyczne. Już mam chęć na taką wiśniową galareteczkę.
OdpowiedzUsuń