Data wydania: 2009
Format : Książka
Ilość stron: 188
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, strona autorki
Znów przychodzę do Was z kolejną książką Pani Ewy Wachowicz, osoby znanej w polskiej sferze kulinarnej, prowadzącej swój własny program ,,Ewa gotuje”, który cieszy się niesłabnącą popularnością. Taki też tytuł nosi jedna z jej książek, wydana w 2009 roku. Moim zdaniem jest najlepsza ze wszystkich, które dotąd czytałam. Co w niej takiego wyjątkowego?
Ta pozycja także, jak wszystkie książki została podzielona
na kategorie, aby czytelnik szybciej i łatwiej znalazł interesujące go przepisy
na daną okazję. Znajdziemy tutaj kategorię Przed obiadem, gdzie szczególnie
zafascynował mnie domowy chleb (zbieram się już długo, żeby go zrobić, może w
końcu się uda), uwielbiane przez całą moją rodzinę pasty kanapkowe, czy
ubóstwiamy sos tzatziki.
Znajdziemy także receptury na Zupy, takie jak ogórkowa bez
sporów, czy kapuściana na sylwetkę ( jak zaznacza autorka często ją je, gdy
chce oczyścić organizm, czy też musi zrzucić szybko kilka kilogramów). Dla
fanów mięsa Pani Ewa przygotowała Kurczę pieczone i nie tylko. Ja zauroczona
jestem glazurowanymi skrzydełkami z rusztu, a także wątróbką drobiową z
jabłkiem ( już od dawna mam ją testować i jakoś się nie składa). Pokrewnym tematem jest Dla mięsożerców – cielęcina
w kurkach, gulasz z nutką Orientu, zrazy wołowe w pomidorach. Już na samą myśl
zjadłabym to wszystko naraz.
Znajdzie się też dział Dla tych, którzy mięsa nie jedzą.
Pokochałam Pesto z makaronem, uwielbianą przez moją siostrę pizzę Margharitę,
na Wielkanoc świetne będą jaja faszerowane, a pierogi, czy naleśniki można jeść
cały rok. I to z jak różnym nadzieniem.
Skoro o świętach mowa autorka pomyślała o przepisach W
świątecznym podarunku. Został on dodatkowo podzielony na Wielkanoc : min.
pieczeń bieszczadzka, baba z Klęczan, Wigilia : barszcz zakwaszany w samą porę,
uszka, czy kapusta z grzybami. Już teraz zapowiedziałam rodzinie, że świąteczne
menu już mamy. Co prawda patrzyli na mnie dziwnie, że ja już o świętach, ale
przyjęli do wiadomości. A potem to tylko Sylwester i bigos, a także żurek
wiejski na śniadanie. Ach, ależ się pysznie zapowiada końcówka tego roku !
I na koniec uwielbiane przeze mnie Desery, a w nich ciasto
pełne śliwek, czekoladowe serce i czekoladowe muffiny, crostata, tort
czekoladowo-orzechowy i przepisy na krem cytrynowy i mus czekoladowy, które
koniecznie muszę wypróbować. W którejś książce Pani Ewy pojawił się przepis na
mus, jednak ten jest inny, na kawie z rumem, no zresztą, co Wam będę opowiadać,
sami zobaczycie.
Nie mogę wspomnieć o przerywnikach, jakimi było opisywanie
przypraw, jakie Pani Ewa spotkała podczas swoich wypraw. Znajdziemy tutaj
najważniejsze informacje na temat pieprzu, chili, trawy cytrynowej, goździków,
cynamonu, nababa, herbaty, czy kawy. Warto zauważyć także, że wszystkie zdjęcia
są prześliczne i jestem w nich zakochana.
,,Ewa gotuje” to cudowna książka kucharska, mimo, że wydana
przed kilkoma laty wciąż zachwyca, a przepisy w niej zamieszczone będą
doskonałe dla każdego, a nasi goście z pewnością nieraz z rozrzewnieniem będą
wspominali menu.
Moja ocena : 9/10
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Pani Ewie Wachowicz.
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Przypominam o 2-letniej Nikoli, która potrzebuje naszej pomocy, liczy się każdy grosik.
Ja kilka książek z przepisami mam, ale z nich nie korzystam. Przepisów i inspiracji szukam na internecie. Czyli nie skuszę się na nią :)
OdpowiedzUsuńJa też szukam w Internecie, ale książkę dobrze mieć w zapasie:)
Usuńa ja mam ta książkę ale zupełnie mi nie podeszła mam jakas alergie na tą panią :)
UsuńNo cóż mam powiedzieć, Trudno.
UsuńBardzo fajna, też mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńSuper;)
UsuńTeż bym chciała pogotować z Ewą :D
OdpowiedzUsuńNic trudnego:)
UsuńFajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńO tak:)
UsuńEwa umie gotować, nie da się tego ukryć. To jej wielka pasja.
OdpowiedzUsuńDokładnie:)
Usuń