niedziela, 22 grudnia 2013

Jak spędzamy święta?


Święta w większości od zeszłego roku kojarzą mi się z lepieniem uszek, pierogów, przygotowywaniem ciast ( to już wcześniej), które zaczynamy kilka dni wcześniej. Wówczas kuchnia tętni życiem, pojawiają się nowe kombinacje smakowe. Oczywiście nie brakuje także pierniczków. Dzień przed lub w Wigilię ubieramy choinkę, od kilku już lat utrzymaną w czerwonej kolorystyce, ozdobionej ręcznie wykonanymi papierowymi ,,bombkami".

Jak spędzam święta? Można by rzec, że rodzinnie. Zawsze przychodzi do nas Babcia, która spędza z nami cały ten czas aż do Nowego Roku. Zawsze razem leżakujemy i rozmawiamy, na co w większości roku nigdy nie mamy czasu. Wiecie, jak to jest, zajęcie goni zajęcie, jest tyle do zrobienia, nie ma na nic czasu. Ale w nowym roku zamierzam to zmienić. Wszak są rzeczy ważne i ważniejsze.

Jak zwykle będzie choinka, prezenty i śpiewanie kolęd. Czasem tylko wydaje mi się, że gdy byłam mała święta miały bardziej magiczny charakter. Był Gwiazdor, może poszukam zdjęcie i Wam pokażę, chcecie? Był śnieg ( gdzie on teraz jest?) I gdzie te renifery? :D Może pogramy w gry planszowe? Nie wiem. Wiem jedno, to będzie czas spędzony rodzinnie.


Post na ten temat ukazał się także u :


Przypominam o 2-letniej Nikoli, która potrzebuje naszej pomocy, liczy się każdy grosik.






10 komentarzy:

  1. Paulinko, życzę Ci aby to były spokojne i radosne święta, abyś spędziła je z najblizszymi otoczona ciepłem i miłością :) Wesołych Świąt! :***

    OdpowiedzUsuń
  2. ja bardzo lubię ten cały świąteczny zgiełk, potem należyta chwila odpoczynku przy syto zastawionym stole wśród bliskich :)

    Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas był Dziedek Mróz ale zmieniliśmy go na aniołka:). W ogóle to mam podobne mysli do Twoich, świeta kiedyś były bardziej magiczne, może dla tego, że jako dzieci miałyśmy większą fantazję? Teraz niewiele jest nas w stanie zaskoczyć.

    OdpowiedzUsuń
  4. I ja dołączam sie do życzeń zdrowych, spokojnych i rodzinnych Świąt!

    OdpowiedzUsuń