niedziela, 2 marca 2014

1 % może wiele.

Gdy Wiola napisała o ponad 2-letnim Wojtusiu Martyna czym prędzej szykowała już przelew. Gdy ujrzałam 1500 zł, jako miesięczny koszt rehabilitacji pomyślałam, że to więcej, niż zarobki przeciętnego Polaka. A do tego dochodzą jeszcze koszty lekarstw, dodatkowe zajęcia, które nie zostały objęte przez NFZ.



I tak sobie pomyślałam, że ja mam wszystko. Jestem zdrowa, mam co zjeść, w co się ubrać. A Wojtuś potrzebuje 1500 zł miesięcznie na rehabilitację, a do tego dochodzą koszty leków. Chwilę się zastanowiłam i doszłam do jednego wniosku. Czy mi coś się stanie, jeżeli nie kupię sobie nowej książki, nie pójdę w tym miesiącu do kina, czy zrezygnuję z jednej pizzy w restauracji? Nie. A dzięki temu, że nie wydam, zaoszczędzone pieniądze mogę przekazać na Wojtusia. Nie zastanawiając się za długo zrobiłam przelew. Bo są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze.

Co z tego, że ja zjem pizzę, a Wojtuś nie przyjmie leków, nie będzie ćwiczył, bo to wszystko jest bardzo kosztowne? Zastanówmy się nad tym, czy bez jednego wyjazdu damy radę żyć? Otóż odpowiem Wam już teraz, damy radę. Wszyscy damy radę, a Wojtuś, czy inne potrzebujące dziecko z pewnością będzie szczęśliwe, że jego stan zdrowia może dalej ulegać poprawie. Bo są pieniążki na to. Dzięki woli dobrych ludzi, jakimi wszyscy jesteśmy.


Pamiętajmy, że dobro powraca. Nigdy nie wiadomo, kiedy komuś będzie potrzebna pomoc. Zawsze zaprzeczamy, zapieramy się rękami i nogami. ,,To mnie nie dotyczy", ,,To syn, córka, krewny kogoś tam, u mnie nic takiego się nie wydarzy". A czasem los potrafi z nas brutalnie zakpić. I czasem najbliższy krewny potrzebuje pomocy i wtedy też prosimy o pomoc znajomych, rodzinę, fundację. I żyjemy w oczekiwaniu, czy uda się zebrać pieniążki? Czy dziecko będzie miało szansę sprawniej funkcjonować? Nie dajmy więc czekać Rodzicom dzieci, których dotknęła choroba. Dzięki każdej złotówce od nas mają szansę. Szansę na życie w godziwych warunkach pod opieką wykwalifikowanych specjalistów.

Możemy pomóc przekazując 1% podatku lub tak, jak my robiąc przelew na konto Fundacji :

1 % PODATKU: KRS: 0000037904, 
CEL SZCZEGÓŁOWY 1%: 16263 TUŁACZ WOJCIECH

FUNDACJA DZIECIOM ,,ZDĄŻYĆ Z POMOCĄ
UL. ŁOMIAŃSKA 5, 01-685 WARSZAWA
BANK BHP S.A. 15 1060 0076 0000 3310 0018 2615
TYTUŁEM : 16263 Tułacz Wojciech - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia

Post na ten temat ukazał się także u :

6 komentarzy:

  1. Dziękuje. Dostałam „cynk” o wpisie na temat mojego Wojtusia na Twoim blogu. Przeczytałam to co napisałaś i popłakałam się ze wzruszenia. Dziękuje za ten post, dziękuje za te słowa w nim napisane. Wojtek jest bardzo inteligentnym dzieckiem, cudownym maluchem z "niedoskonałością" którą staramy się zminimalizować. Nikt z nas nie jest doskonały, nie chodzi o to byśmy byli tacy sami ale posiadanie równych szans na starcie daje nam ogromne możliwości na "normalną" przyszłość. Chcemy dać mu tę szansę, chcemy by w przyszłości nie czuł się inny. Wiem że dzięki takim osobom jak Ty będzie to możliwe. Dziękuje.
    Mama Wojtka

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że piszesz o Wojtusiu. Teraz czas rozliczania pitów, im więcej osób dowie się o Nim,tym większa szansa, że choćby ten jeden procent przekażą dla niego

    OdpowiedzUsuń
  3. Uważam, że jeśli tylko mamy szansę to warto pomagać.

    OdpowiedzUsuń