Data wydania: 2009
Format : Książka
Ilość stron: 232
Półka: posiadam
Do kupienia: Merlin, Gandalf , Matras
Autorka książki wraz z mężem udała się w podróż po Afryce. Już wtedy byli małżeństwem. Krótko przed wyprawą wzięli ślub. Chcieli pokonać rekord Guinnessa w jeździe quadami po Afryce i ... udało im się. Podróżowali 8 miesięcy. Opisane są wszystkie miasta i przystanki, w których się zatrzymywali. Najbardziej w pamięci utkwił mi incydent z hipciami, gdy dwa brały udział w walkach. Gdy przegrany wszedł do wody przywódca rzucił się na niego. Biedny skrzywdzony hipcio zaczął uciekać, a przywódca biegł za nim, gryząc go w tyłek :) Zdesperowany zwierz zbiegł do wioski, gdzie z kolei ludzie obawiali się o swoje życie ! Autorka miała też bliskie spotkanie z gepardem, lecz dzięki temu, że zachowała ostrożność niz jej się nie stało. Dodatkowo dowiedziałam się, że małe foczki są jedzone przez szakale ,a matki nie są w stanie ich uchronić...Jak zachowują się ludzie w poszczególnych regionach Afryki? Dlaczego są tacy pazerni? Czy afrykańskie córki są wysyłane do szkoły?
Muszę przyznać, że chyba pierwszy raz w życiu spotykam się z literaturą podróżniczą. Mimo tego ta książka bardzo mi się spodobała. Dużym plusem jest podzielenie jej na poszczególne dni podróży, jest też dużo zdjęć, więc możemy poczuć się, jakbyśmy sami brali udział w wyprawie :) Książkę czyta się błyskawicznie, nadaje się do wszystkich, bo nawet małe dzieci mogą pooglądać obrazki zwierzątek, a starsi mogą z niej wynieść coś dla siebie.
Moja ocena : 10/10
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz