Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 224
Półka: posiadam
Do kupienia: Merlin, Gandalf , Talizman
Autor książki sam próbował swoją dietę na sobie, nawet bardziej radykalną, niż podaje dla czytelników. Podkreśla, że, aby dobrze zrozumieć sens diety sokowej trzeba przeczytać całą książkę. Musimy pamiętać, że sam sok nic nam nie da, musimy też dużo ćwiczyć. Zamiast myśleć ,,muszę" warto przestawić się na myślenie ,,chcę". Telewizor warto oglądać tylko przez godzinę w tygodniu, gdyż podczas jego oglądania jemy najwięcej przekąsek i tyjemy. Są 3 tury diety, możemy poprzestać na pierwszej, ale wskazane jest też stosowanie drugiej. Jakie sporty są wskazane? Co jeżeli jesteśmy uczuleni na jakiś składnik? Czy są turnusy organizowane przez autora, aby schudnąć? Ile się średnio chudnie?
Książka jest napisana językiem zrozumiałym, ponadto jest bardzo ciekawa. Czyta się ją od początku do końca z zapartym tchem, błyskawicznie. Nie ma w niej niepotrzebnych faktów, podane są przepisy na diety sokowe, które możemy stosować. Dobrym rozwiązaniem są też pytanie, na które autor odpowiada. W książce możemy też znaleźć pochelbne opinie czytelników, którzy skorzystali z diety. Ja osobiście zastanowię się nad jej stosowaniem :)
Moja ocena : 10/10
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu
aa ja jakoś się chyba do tego nie przekonam. 3kg w tydzień to bardzo dużo.
OdpowiedzUsuńNo niektórzy to nawet 7 kg podobno :)
Usuń7kg i więcej można tylko starcić na diecie... oszukanej ;) Nie powinno się stosować takich diet, które oferują w krótkim czasie dużą utratę masy ciała, bo tak naprawdę nie tracimy wtedy żadnego zbędnego tłuszczyku, tylko wodę z organizmu. A wiadomo, że zbytnie odwodnienie orgaznizmu może się skończyć tragicznie.
UsuńPoza tym utrata wody, to żadne odchudzania... Waga pokazuje mniej, ale jak tylko uzupełnimy płyny odpowiednio - znów pójdzie w górę.
Dziękujemy za dokładne omówienie tematu :)
UsuńAle dieta sokowa - może pomoże ;p
OdpowiedzUsuńMogłaś dorzucić jakiś plan dnia takiej diety,żeby można było sprawdzić,czy wszystkie skłądniki dostarczają odpowiednich proporcji zapotrzebowania dziennego organizmu :)
No widzisz, nie pomyślałam o tym :)
UsuńTak patrzę, na tą książkę i od razu przypomina mi się moja wakacyjna dieta cud... Jem w nocy i czekam na cud.
OdpowiedzUsuńOczywiście, nie polecam... Dieta nic nie dała, niestety xd
Blog obserwuję i do następnego wpisu ! :)
No nie wiem, niektóre diety dają jakiś efekt na kilka dni, a zaś wracamy do poprzedniej wagi;p
UsuńTak naprawdę chyba każdy wie,że trzeba po prostu zmienić nawyki żywieniowe. Dieta powinna być indywidualnie dobrana do każdej osoby. Najlepiej ułożyć ją sobie samemu korzystając z inteligentnej aplikacji :) Wystarczy wpisać wszystkie niezbędne informacje, a system wygeneruje nam dietę rozpisaną jak plan lekcji :)
OdpowiedzUsuńNo można udać się też do dietetyka :)
OdpowiedzUsuńKruszynka to prawda, jednak często wizyta u dietetyka jest droga lub po prostu w codziennym zabieganiu nie starcza nam na to czasu. Na szczęście w dobie internetu już (prawie) wszystko jest możliwe ;) Zainteresowanych zapraszam na stronę www.vivalavita.pl - po rejestracji pierwszy miesiąc diety jest zupełnie za darmo, więc można sprawdzić czy takie coś nam odpowiada i dopiero wtedy ewentualnie zdecydować się na zakup :)
UsuńO, super :) Jak znajdę chwilkę to na pewno skorzystam!
UsuńW takim razie do zobaczenia w serwisie, pozdrawiamy! :)
Usuń