Data wydania: 2011
Format : Książka
Ilość stron: 216
Półka: posiadam
Do kupienia: Merlin, Gandalf , Matras
Łukasz Żelechowski, Piotr Pogon, Arek Mytko i Bogdan Bednarz postanowili zdobyć kolejny już szczyt - Aconcague . Bardzo trudno było im zdobyć środki na tą wyprawę, sami nie mieli dostatecznych zasobów materialnych. Wszyscy zastanawiali się, czy nie lepiej kupić jakiś sprzęt rehabilitacyjny, niż wydawać pieniądze na wyprawę w góry dla osób niepełnosprawnych. Łukasz Żelechowski jest niewidomy, a Piotr Pogon nie ma jednego płuca, przez co bardzo trudno mu się oddycha na dużych wysokościach. Asekuracją dla nich są pozostali uczestnicy. Bogdan Bednarz jest odpowiedzialny za trasę, przystanki, decyduje kiedy iść, a kiedy pozostać. Z wielkimi trudami udało im się zebrać potrzebne fundusze, lecz były one niewystarczające. Nie było ich stać na zakup wszystkich niezbędnych rzeczy. Wyprawa była bardzo trudna, lecz w końcu trzech z nich dotarło na Aconcuague. Dlaczego Bogdan Bednarz nie dotarł na szczyt? Czy odmrożone palce już na zawsze pozostaną bez czucia? Co oznacza dla wszystkich uczestników ta wyprawa? Co zmieniła w ich życiu?
W pierwszych słowach muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem tej książki. Parę lat temu było o tym głośno w mediach i dobrze, że wciąż pamiętamy o tym sukcesie. Jak widać pomimo niepełnosprawności możemy spełniać swoje marzenia. Książka napisana jest bardzo ciekawie, mamy autobiograficzną relację, przeplataną wspomnieniami pozostałych uczestników wyprawy. Zamieszczone są emaile do znajomych, zdjęcia budowli, przeżycia mężczyzn. To wszystko czyni tą książkę szczególną.
Moja ocena : 9,5/10
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz