Wydawnictwo: Studio Astropsychologii
Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 350
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, Talizman
Monika Ptak, pisząc poradnik wzorowała się na własnych doświadczeniach i wiedzy teoretycznej. Wyjaśnia podstawowe zasady medycyny indyjskiej.
Ajurweda to wiedza o życiu, która jest taka sama dla wszystkich ludzi na całym świecie. Medycyna indyjska składa się z kilku działów : jedzenie, medytacje, joga, znaczenie kolorów, sen. Najlepiej jest wstawać między godziną 4 a 6 rano, iść do łazienki, umyć zęby, oczy przemyć zimną wodą. Dobrze było by gdybyśmy śniadanie zdążyli zjeść jeszcze przed 8. Na początku będziemy lekko ospali, lecz szybko to minie. Wstawanie między 8 a 10 jest najgorszym okresem. Aby rano wstać warto iść spać przed 22, która jest godziną przełomową. Leżenie na lewym boku najlepiej pozwoli nam wypocząć. A co z prawym bokiem? Jakie składniki należy jeść? Co oznaczają poszczególne kolory?
Książka wzorowana jest na wczesnej medycynie indyjskiej, choć odnosi się także do współczesnych czasów. Autorka podaje nam przykłady, jak postępować, aby żyło nam się lepiej.
Mi najbardziej spodobał się dział z kolorami. Jest dokładnie podane, co oznacza wiele z nich i do której grupy ludzi są najbardziej odpowiednie. Dzięki temu możemy sami zdecydować, której barwy w naszym życiu ma być najwięcej.
Gdy jemy musimy pamiętać o tym, aby usiąść spokojnie przy stole, nie czytać gazety, nie oglądać telewizji, gdyż wtedy nasza koncentracja się rozprasza. Powinniśmy najadać się tak, aby połowa wolnego miejsca pozostała jeszcze w żołądku. Nie należy objadać się do syta. Na jeden posiłek powinniśmy zjeść taką objętość, jaką mają dwie złożone ręce. Jeść powinniśmy co 3-4 godziny, ale tylko wtedy, gdy naprawdę poczujemy uczucie głodu.
Poradnik nadaje się raczej dla osób starszych, choć świadomi nastolatkowie też powinni znaleźć w nim coś dla siebie. Jest napisany językiem prostym, podzielony jest na rozdziały, dzięki czemu możemy przerwać w dogodnym dla nas momencie.
Moja ocena : 8/10
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu
Witaj Kruszynko.Wiesz czego Tobie zazdroszczę?-że masz ( znajdujesz)czas na czytanie.Wstyd się przyznać,kiedyś książki wprost pochłaniałem.Teraz jedną czytam czasami dwa tygodnie.Nie dlatego,że czytam powoli,ale doba jest za krótka.Obiecuję sobie,że to się musi zmienić.Tak przy okazji.Chyba 3-4 lata temu słuchałem jadąc samochodem,dwa albo trzy odcinki książki francuskiego pisarza opisującego pracę kucharza.Może to był jakiś redaktor który to opisywał.Potem wyjechałem na trochę z kraju i nie mogę przypomnieć sobie tego tytułu.Cały czas mnie to prześladuje.Może Ty coś kojarzysz z tego okresu.Pozdrawiam Christopher
OdpowiedzUsuńNie, przykro mi, ale nie kojarzę. Rzadko słucham radia :/ A czas to zależy, teraz mam wakacje to czytam dużo, bo w roku akadeickim będę musiała to niestety ograniczyć :)
Usuń