Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania: 2007
Format : Książka
Ilość stron: 136
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, Znak
Ksenia Buksza urodziła się w Sankt Petersburgu. Minipowieść o Alonce Partyzantce napisała w wieku osiemnastu lat. Wszystkich zadziwiła swoją twórczością. W swoje dzieła wprowadza wiele elementów baśniowych, co pozwala na opis efektywnego obrazu świata komercji.
Alonka, gdy wybuchła rewolucja miała 16 lat. Była jednak nadzwyczaj mądra, jak na swój wiek. Rodzice postanowili wysłać ją do babci po indycencie alkoholowym. Dziewczynka od razu odnalazła się na wsi, nie musiała za wiele robić. Postanowiła zorganizować swoją grupę, która miała wystąpić przeciwko reżimowi. Na początku trudno jej było znaleźć współtowarzyszy, którzy chcieliby z nią walczyć. W efekcie końcowym było ich 19. Aramis, który znał wszystkie sztuczki w kasynie postanowił włamać się do Ministerstwa Finansów, łamiąc bardzo trudne zabezpieczenia. Udało mu się. Wkrótce także zaprzyjaźnił się z Kazimierzem Olejko, pracownikiem ministerstwa. Następnie odbyła się walka. Kto zdradził Alonkę? Czy brat odebrał jej klucze? Czy główna bohaterka przeżyła?
Książka opowiada o czasach wojny, rewolucji, a jej głównym tematem staje się waleczność głównej bohaterki, Alonki, która jest gotowa oddać życie za swoje racje.
Język utworu jest czytelny, widać w nim dużą dojrzałość autorki. Minipowieść podzielona jest na części, co pozwala nam lepiej poznać fabułę.
W książce występują też elementy fantastyczne, baśniowe, jak np. mówiące szczury, które takżę będą pośrednio brały udział w walce. Te elementy na pewno czynią fabułę bardziej atrakcyjną.
,,Alonka partyzantka" niewątpliwie skierowana jest do osób w każdym wieku. Jest to bardzo ciekawa książka. Choć może nie powala długością jest to powieść, do której można wracać wiele razy i nam się nie znudzi.
Moja ocena : 9/10
Książka została przeczytana w ramach wyzwań czytelniczych - temat wojna i literatura :
Książka została przeczytana w ramach wyzwań czytelniczych - temat literatura rosyjska :
Dlaczego ja tak wolno czytam:(:(:(
OdpowiedzUsuńJa też szybkiego tempa nie mam ;)
UsuńMy się po prostu rozkoszujemy książkami i to tempo dlatego takie jest, o!
UsuńJa też się rozkoszuję, dopóki nie spojrzę, jaki stos recenzencki na mnie czeka ;D
UsuńJa podobnie czytam mega wolno:-p
UsuńWitaj w klubie ;p
UsuńLubię Was:)Od razu lepiej się poczułam:)
OdpowiedzUsuńMy Ciebie też :D
Usuńhttp://vintagelover1.blogspot.com/2012/09/candy-candy-niespodzianka-u-paskudki-w.html?showComment=1348425598309#c20106637412540803
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPodziwiam Cię za te wszystkie recenzje książek, zawsze coś można dla siebie znaleźć:)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
Usuńciekawa recenzja książki, która wydaje się być godna uwagi
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na nową recenzję
pozdrawiam serdecznie
Brzmi naprawdę interesująco, nie słyszałam wcześniej ani o autorce, ani o tej książce.
OdpowiedzUsuńJa ją znalazłam na wyprzedaży nad morzem :)
Usuń