Dziś postanowiłam napić się herbatki Oolong Milky o ciekawej nazwie ;)
I po zaparzeniu:
Moja opinia :
Herbata jest normalna w smaku, nie czuć szczególnie żadnego składnika, w zapachu też jest neutralna. Ciekawe jest, że przy zalaniu wrzątkiem listki herbaty się rozwinęły ;)
Serdecznie dziękuję firmie Smak Sztuki za próbki herbat do testowania.
Zapraszam :
- zamówienia darmowych próbek herbat
http://www.smaksztuki.pl/darmowe-probki-herbat.html
- prenumerata herbaty
http://www.smaksztuki.pl/prenumerata-i-kubek-artystyczny-gratis.html
- Klub Smaczna Paczka.
http://www.smaksztuki.pl/klub-smaczna-paczka.html
Zapraszam :
- zamówienia darmowych próbek herbat
http://www.smaksztuki.pl/darmowe-probki-herbat.html
- prenumerata herbaty
http://www.smaksztuki.pl/prenumerata-i-kubek-artystyczny-gratis.html
- Klub Smaczna Paczka.
http://www.smaksztuki.pl/klub-smaczna-paczka.html
Oolong nigdy nie był moim ulubionym typem herbaty, ale to "milky" w nazwie mogłoby mnie skusić... Szkoda, że piszesz, że to nie ma smaku :/
OdpowiedzUsuńTo ja sobie zaparzę swoją ulubioną Japan-genmaicha :)
;)
UsuńNie piłam, warto może zatem spróbować. Ostatnio jestem fanką ziół i czerwonej herbaty:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie ;)
Usuń