wtorek, 23 października 2012

,,Jutro. Nie ma już żadnych zasad" John Marsden - recenzja


Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2011
Format : Książka
Ilość stron: 272
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, Matras


John Marsden to wspaniały pisarz, nauczyciel w szkole podstawowej. Jego książka stała się bestsellerem w historii Australii. Otrzymała kilkadziesiąt nagród, nie tylko w tym kraju, lecz także w Stanach Zjednoczonych, Szwecji i Niemczech. Zajmuje wysokie pozycje w rankingach czytelniczych.


Siódemka nastolatków postanowiła wybrać się na wycieczkę do Piekła. W miejsce, które znajdowało się w górach i o którym krążyły różne opowieści. Rzekomo mieszkał tam Pustelnik, który zabił żonę i dziecko, jednak nikt nigdy go nie widział i nie wiadomo było, czy to prawda. Rodzice dość szybko zgodzili się na wyjazd swoich dzieci. Zabrali wszystkie potrzebne rzeczy. Dotarcie na cudowną polanę, gdzie spędzili czas zajęło im dużo czasu, ponieważ było tam dużo chaszczy. W końcu jednak widok wynagrodził im wszystkie trudy. Pewnej nocy Ellie obudziła się i zobaczyła lecące na niebie samoloty - myśleli, że to z okazji parady, która odbywała się w mieście. Inni także słyszeli ich szum. Niedługo potem postanowili wrócić do miasta, gdzie czekała na nich niemiła niespodzianka...


Książka niewątpliwie należy do fantastyki z wątkiem kryminalnym. Ten typ powieści bardzo przypadł mi do gustu. Czas rozgrywanej akcji nie jest długi, wszystko toczy się błyskawicznie. Każdy dzień jest opisany ze szczegółami, przez co mamy wrażenie, że upłynęło sporo czasu.

Bohaterami książki stają się młodzi ludzie, którzy są bardzo dzielni. W wyniku nalotu samolotów muszą zmienić swoje zasady etyczne, posunąć się nawet do morderstwa, aby ratować własne życie. Wojna zmienia wartości tych młodych osób.

Język powieści jest zrozumiały, dzieło czyta się bardzo szybko, jest nieprzewidywalne. Od początku byłam ciekawa, jak  się zakończy cała opowieść, jednak w I tomie nie następuje rozstrzygnięcie. Po przeczytaniu ,,Jutro. Nie ma już żadnych zasad" mam ochotę na przeczytanie pozostałych części, aby dowiedzieć się, jak potoczyły się losy głównych bohaterów.

Książka po przeczytaniu zmusza do refleksji, ja osobiście bardzo długo się zastanawiałam nad jej treścią i wiem, że ta pozycja na długo pozostanie w mojej pamięci. Dzieło Johna Marsdena jest po prostu rewelacyjne !

Moja ocena : 10/10

16 komentarzy:

  1. Nie wiem czemu mam wrażenie że znam tą ksiazkę, a wydaje mi sie że pierwszy raz o niej czytam.

    OdpowiedzUsuń


  2. ,, Mam na imię Ellie. Kilka dni temu wyruszyliśmy do Piekła, niedostępnego miejsca w górach.
    To była próba naszej przyjaźni. Niektórych z nas połączyło coś więcej.
    Gdy wróciliśmy do domu, znaleźliśmy martwe zwierzęta, a nasi rodzice zniknęli.
    Okazało się, że nie ma naszego świata.
    Ani żadnych zasad. A jutro musimy stworzyć własne."

    cudowne słowa! chciałabym przeczytać te książkę..

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nie przeczytam. Trochę odstrasza mnie prosty język i nastoletnia grupa docelowa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam za sobą sześć tomów i bardzo podoba mi się ta seria. Teraz czas na część siódmą:)

    OdpowiedzUsuń
  5. lubie takie ksiazki ktroe zmuszaja do refleksji

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie !jak widzę ile to ma części to mi się odechciewa. No może jak bym znalazła w bibliotece to bym zaszalała, ale chyba nie xD

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię tę serię. Mam za sobą już pięć tomów i teraz muszę ,,upolować'' jej szóstą część.

    OdpowiedzUsuń
  8. Okładka, tytuł... Wszystko zachęca :(
    Już po raz kolejny stykam się z tą książką i patrzę na nią tęsknym okiem. Dodana na półkę "Chcę przeczytać" na Lc i tak trwa... Czekam, aż np.dostanę w prezencie :)

    OdpowiedzUsuń