środa, 31 października 2012

,,Tamtego lata na Sycylii" Marlena de Blasi - recenzja

Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 352
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, Matras

Marlena de Blasi to dziennikarka i krytyk kulinarny. Z pochodzenia Amerykanka, od kilkunastu lat mieszka we Włoszech. Napisała książki wspomnieniowe o Wenecji, Toskanii, Sycylii. Obecnie wraz z mężem zajmuje się organizacją wycieczek kulinarnych po Toskanii i Umbrii.

Pewna dziennikarka podjęła się napisania artykułu na temat sycylijskiego interioru. Kilka osób przed nią zrezygnowało z tego zadania. Kobieta jednak postanowiła spróbować. W podróż wybrała się wraz z mężem. Fernando prowadził samochód i pomagał żonie w zdobywaniu informacji do artykułu. Ludzie byli bardzo nieufni, nie chcieli nic mówić. W końcu dowiedzieli się, że była jedna kobieta, która mogłaby im pomóc. Tosca Brozzi mieszkała jednak daleko, nikt nie chciał udzielić im informacji, gdzie dokładnie mieszkała. Po wielu trudach udało im się dotrzeć do domu kobiety. Czy dzięki jej pomocy udało się dokończyć artykuł? Co połączyło Toscę i Leo? Dlaczego w to wszystko zamieszana była mafia?

Książka napisana jest na faktach, jednak niektóre informacje i nazwiska zostały zmienione. Bardzo lubię czytać autentyczne historie, jednak ta za bardzo do mnie nie przemówiła.


Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki, jednak nie jestem przekonana, czy przeczytam więcej jej książek. Po tą sięgnęłam w ramach wyzwania i postanowiłam, że przeczytam ją do końca.

Język utworu jest zrozumiały, jednak , gdy czytałam tą książkę strasznie mi się dłużyło. Męczyłam się przy jej czytaniu.

Sama fabuła utworu jest dość ciekawie pomyślana, tym bardziej, że opiwywane wydarzenia są prawdziwe. Mnie jednak nie zachwyciła.

Moja ocena : 6/10


Książka została przeczytana w ramach wyzwań czytelniczych - temat literatura włoska:



18 komentarzy:

  1. Znam tę książkę. W czasie jej czytania miałam podobne odczucia do Twoich. Nie doczytałam jej do końca, może kiedyś do niej wrócę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię książki na faktach, ale ta jakoś do mnie nie przemawia.

    OdpowiedzUsuń
  3. może polecisz jakaś książkę dla niesfornej 15?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ,,Gorzkie urodziny" i ,, Z tęsknoty za Judy" Anne Cassidy, ja je uwielbiałam, jak miałam ok. 15 lat ;)

      Usuń
  4. Mam tę książkę, kupiłam w Weltbildzie i też nie byłam nią zachwycona. Historia ciekawa, ale całość napisana ciężko i też mi się dłużyło przy czytaniu. Nie ma to jak Kasia Michalak :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja chętnie bym do tej książki zajrzała. Może nie w najbliższej przyszłości, ale kiedyś? Czemu nie:))
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Spróbuję przeczytać. Może przypadnie mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. no nie wiem, skoro taka zaprawiona czytelniczka jak Ty się znudziła - to ja pewnie z moim adhd odpadła bym po kilku pierwszych stronicach :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam ochotę na tą książkę, ale po twojej recenzji mi przeszło :P

    OdpowiedzUsuń