Dziś podaję przepis na czarninę ;p
Potrzebne składniki:
- podroby kacze,
- liść laurowy,
- ziele angielskie,
- krew kacza,
- sól,
- pieprz,
- por,
- marchew,
- cebula,
- seler,
- majeranek,
- rodzynki,
- goździki,
- mąka,
- woda
Sposób wykonania:
- Podroby kacze myjemy dwukrotnie.
- Solimy.
- Zagotowywujemy i zbieramy szumowiny.
- Dodajemy ziele angielskie i liść laurowy.
- Wrzucamy majeranek.
- Cebulę kroimy w talarki i na suchej patelni obsmażamy z dwóch stron.
- Dodajemy do garnka.
- Warzywa obieramy.
- Dodajemy.
- Dodajemy 2-3 goździki.
- Wsypujemy vegetę.
- Wrzucamy garść rodzynek.
- Przecedzamy, wyjmujemy mięso.
- Do słoika dodajemy mąkę i wodę.
- Roztrzepujemy.
- Wlewamy przez sitko do garnka.
- Doprowadzamy delikatnie do wrzenia, ale nie gotujemy.
Smacznego !
Uwielbiam czarninę,moja ciocia zawsze ja robi ale tylko na wakacje,dodaje jeszcze suszone gruszki i jabłka:)a gdzie można kupi krew?
OdpowiedzUsuńJa kupiłam razem z kaczką na targu.
UsuńNie zjadłabym tej zupy :D
OdpowiedzUsuńJa jadłam, jak byłam mała, teraz jakoś nie, ale mama i babcia lubią ;)
UsuńBardzo chciałabym spróbować:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKoszmar mojego dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy nie jadłam . :P Ciekawe czy dobra :P
OdpowiedzUsuńNiektórym smakuje ;p
Usuńmoja babcia gotowała, ale ja nigdy nie chciałam spróbować, jakoś ta krew mnie odstraszała
OdpowiedzUsuńSzkoda, ja kiedyś lubiłam.
UsuńMoja babcia też robiła. Nie cierpiałam! Może dlatego, że dziadek na moich oczach upuszczał krew w kaczki:) Dla mnie zawsze był wtedy rosół, ale reszta rodziny się zachwycała!
UsuńMoże i tak.
UsuńTwój blog został dodany. Prosimy jednak o spełnienie jeszcze jednego warunku, czyli zaobserwowania katalogu moli.
OdpowiedzUsuńOk, już dodałam :)
Usuńty wiesz, że ja nie znam tego smaku?:O nigdy nie próbowałam.. a jestem tej zupki baaaardzo ciekawa:)
OdpowiedzUsuńTo zrób koniecznie ;p
UsuńNie jadłam jeszcze tej zupy. Najpierw muszę zobaczyć jak smakuje i dopiero spróbuję zrobić:))
OdpowiedzUsuńNo :)
UsuńNigdy nie jadłam i za żadne skarby nikt nie zmusi mnie do spróbowania, obrzydza mnie krew. Wystarczy, że patrze na samo zdjęcie i sobie myślę - obrzydlistwo. Wiem, że są ludzie, którzy jedzą i im smakuje, ale to nie dla mnie. To inaczej jak się jje mięso i nie widzi tej krwi, dostaje się gotowe kawałki. Tak samo jak wiem, że kaszanka jest robiona z krwi i lubię, ale sama nie zrobiłabym. Wystarczy, że jako dziecko widziałam u babci prosiaka powieszonego po zabiciu i starczy mi wrażeń. I choć z mięsa nie potrafiłabym zrezygnować, to wolę nie widzieć takich rzeczy i krwi.
OdpowiedzUsuńMnie też, też temu nie jem żadnych kaszanek, ani tym podobnych. Mięso też tylko wybrane.
UsuńMoi drodzy miesa nigdy nie wyplukacie dokonca zeby nie bylo krwi a jednak jecie to mieso,tak wiec jesc jak sie je czernine nie wyczujesz krwi ani jej smaku a jest bardzo pyszna i staropolska kuchnia.
UsuńOjej! Nie odważyłabym się nawet spróbować!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPamiętam jak byłam mała u sąsiadów często ją serwowano, ale mi nie smakowała...Może jakbym teraz jej spróbowała, to by mi zasmakowała;-)?
OdpowiedzUsuńMoże tak;)
Usuńczym smakuje ta zupa? bo mam opory co do jej ugotowania.
OdpowiedzUsuńSłodko-kwaśna jest, coś ala żurek.
Usuń