Manfred Von Richthofen to niemiecki lotnik, największy as myśliwski okresu I wojny światowej, nazywany Czerwonym Baronem. Odniósł 80 zwycięstw powietrznych oficjalnie uznanych.
Pierwszą wojnę światową nazywano ,,wielką wojną". Wielomilionowe armie wielkich mocarstw zwarły się w potężnych zmaganiach. Wszyscy sądzili, że wojna potrwa krótko, będzie zwycięska i przyniesie ogromne korzyści. Cud na równinach północnej Francji sprawił, że niemieccy żołnierze nie zdążyli napoić koni, a z drugiej strony na wschodzie widmo wojaków kozackich rozwiało się nad Szprewą. Nowoczesne państwa były silne milionami ludzi, budżetami, walczyli wszyscy robotnicy, kobiety i dzieci. Skupieni w okopach żołnierze zmagali się z brudem i wszami, nie z wrogiem. Myśleli o tym, aby nie kazano im iść do ataku. W tej wojnie lotnictwo było jeszcze zawodne, powolne i prymitywne. Wymagało wielkiej odwagi. Niemieckim asem lotnictwa został Manfred Von Richthofen, zwany Czerwonym Baronem...
Książka opowiada o asie niemieckiego lotnictwa, Manfredzie Von Richthofenie. Osadzona jest w czasach II wojny światowej. Pozycję czytało mi się bardzo szybko, nie jest zbyt gruba. Zawiera także wiele ciekawych informacji.
Pierwszy raz spotkałam się z tematyką lotnictwa II wojny światowej. Było to jednak bardzo miłe spotkanie. ,,Wspomnienia Czerwonego Baronu" są napisane językiem zrozumiałym dla przeciętnego czytelnika. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora, jednak, gdy uda mi się znaleźć inne jego pozycje, również z chęcią je przeczytam.
Moja ocena : 7/10
Za egzemplarz książki dziękuję
Książka została przeczytana w ramach wyzwań czytelniczych - temat wojna i literatura :
Zupełnie nie dla mnie. Rzadko sięgam po książki historyczne, choć jak widzę Ty się w nich lubujesz;))
OdpowiedzUsuńNo bardzo :)
Usuń