wtorek, 8 stycznia 2013

PRZEDPREMIEROWO ,,W ofierze Molochowi" Asa Larsson - recenzja

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 368
Półka: posiadam
Do kupienia:
Gandalf , Merlin




Po lekturze książek Asy Larsson jestem oczarowana, zachwycona, tłumią się we mnie same pozytywne emocje. Zaczynając przygodę z ,,Krew, którą nasiąkła” nie przypuszczałam, że ta seria tak zmieni moje życie. Cały czas miałam w głowie myśli o Rebece Martinsson, nieustannie byłam ciekawa, co dalej się wydarzy, a gdy dane już było mi przeczytać kolejne strony, nie mogłam już przestać…


,,W ofierze Molochowi” to kolejna pełna napięcia powieść, która wyszła spod pióra tej skandynawskiej pisarki. Przypomnę jedynie, że kobieta swoją młodość spędziła w Kirunie, miasteczku w północnej Szwecji, które uczyniła głównym miejscem, gdzie rozrywa się akcja całej serii o pani prokurator oraz komisarzach, z którymi współpracuje przy rozwiązywaniu kolejnych śledztw.

Tym razem fabuła jest bardziej złożona, niż w poprzednich częściach. Wszystko zaczyna się już pierwszym dwudziestoleciu 20 wieku, kiedy to w pociągu jadącym w kierunku Kiruny spotykają się dysponent Hjalmar Lundbohm i prześliczna 21-letnia wówczas nauczycielka, Elina Petterson. Jak można się spodziewać, mimo różnicy wieku, zakochują się w sobie i wdają w burzliwy romans.  Taka sytuacja nie odpowiada jednak nadsztygarowi Fasthowi, który próbuje zgwałcić dziewczynę… Znajomość zakochanych stopniowo zaczyna przygasać, kiedy okazuje się, że bohaterka spodziewa się dziecka ! Ojciec jednak go nie uznaje, dopiero po kilkunastu latach uświadamia sobie, jak perfidnie został oszukany przez Fastha, któremu ufał.

Tymczasem mija kilkadziesiąt lat… W miasteczku Samuel Johansson zabija niedźwiedzia, który pożarł jego psa elkhunda. Na polowanie wyrusza Patrik Matikalo, który go dobija. Sprawą zaczyna interesować się kółko łowieckie, w brzuchu zwierzęcia śledczy znajdują ludzie kości, należące do Fransa Uusitalo, ojca Sol, którą ktoś w brutalny sposób zadźgał widłami we własnym domu. Podejrzenia padają na jej kochanka, Jocka Haggrotha, ojca i męża. Czy jednak sprawa będzie taka prosta?

Nieoczekiwanie Rebeka wpada na pomysł, że często ofiarami niby przypadkowych śmierci staje się rodzina zamordowanej. Razem z medykiem sądowym, Larsem Pohjanenem postanawiają przeprowadzić prywatne śledztwo. Dodatkowo jest jeszcze Marcus, chłopiec, który prawdopodobnie widział zabójstwo. Czy morderca zechce się i go także pozbyć? Co takiego wydarzyło się przed laty? Dlaczego zabójca eliminuje wszystkich z rodu?

,,W ofierze Molochowi” to jak wspomniałam już czwarta, ostatnia z zaplanowanych części serii o prokurator Rebece Martinsson oraz komisarzach – Annie Marii Melli oraz Svenie Eriku Stalnacku. Czytelnik jednak i tym razem się nie zawiedzie. Asa Larsson to bowiem autorka posiadająca wspaniały kunszt literacki oraz rozwiniętą wyobraźnię, przez co fabuła zawsze jest bogata i urozmaicona.

Dobrym zabiegiem moim zdaniem było stworzenie podłoży genezy wypadków już przed kilkudziesięcioma laty, kiedy poznali się pierwsi z rodu. Ich pozycja społeczna oraz losy wpłynęły na dalsze dzieje rodziny.

Mogłoby się wydawać, że to ckliwy romans, jednak tak nie jest. Nawet w pozornie namiętnym romansie nie zawsze panuje sielanka. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy, jaki przedstawia nam Pani Larsson. Do końca trudno było się zorientować, kto jest mordercą. Gdy już myślałam, że prawie rozwiązałam, zagadkę, okazało się, że jednak się myliłam.

Gdy zaczynałam tą pozycję miałam przeczucie, że wciągnę się w opowiadaną historię bez reszty. Dzięki lekkiemu pióru autorki z łatwością przeniosłam się do północnej Szwecji, wyobrażałam sobie losy bohaterów, było to przeżycie, które z pewnością na długo pozostanie w mojej pamięci.

Wielowątkowa, wartka akcja to coś, co z pewnością przypadnie do gustu i zachwyci niejednego czytelnika. Dodatkowo język powieści jest prosty i zrozumiały, pozycję pochłania się błyskawicznie, wciąga tak, że nie sposób się od niej oderwać. W czasie lektury wciąż chciałam więcej i więcej, nie mogłam się doczekać, aż poznam motywy postępowania i główną przyczynę morderstw.

Poprzednimi częściami serii byłam zachwycona, jednak to ,,W ofierze Molochowi” zawładnęło moim sercem bez końca. Cieszę się bardzo, że dane mi było zapoznać się z tą pozycją przedpremierowo, bowiem nie wiem, czy dałabym radę wytrzymać jeszcze tyle czasu !

Moja ocena : 9/10

Data premiery 24.01.2013

01. ,,Burza z krańców ziemi" (Recenzja)
02. ,,Krew, którą nasiąkła" (Recenzja)
03. ,,I tylko czarna ścieżka" (Recenzja)
04. ,,Aż gniew Twój przeminie" (Recenzja)
05. ,,W ofierze Molochowi" (Recenzja


Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję



21 komentarzy:

  1. Ta książka nadal przede mną:).
    P.S. Małe sprostowanie do cyklu - pierwszą częścią jest "Burza z krańców ziemi" (wyd. Otwarte) a "Krew, którą nasiąkła" to tom drugi.
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A widzisz :) Muszę w takim razie jeszcze 1 doczytać kiedyś ;)

      Usuń
  2. Ale mi narobiłaś ochoty na tę serię. Ale ta część jest kontynuacją poprzednich, czy można czytać osobno? Bo tak nie jestem do końca przekonana...

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobra, postanowiłam sobie! Przeczytam nareszcie skandynawski kryminał. Biorę cię na świadka, że to powiedziałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już masz dosyć recencji skandynawskiej pisarki, co ;D

      Usuń
  4. Mam wielką ochotę na całą serię. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetna recenzja! być może przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam żądnych książek Asy, ale widzę, że powinnam to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przepadam za kryminałami, ale ta seria może być ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
  8. zaciekawiłaś mnie tą recenzją, jest tak dużo książek które chciałabym przeczytać, tylko skąd wziąć na to wszystko czas??? Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  9. Coś dla mnie:) lubię książki, w których wydarzenia rozgrywające się w teraźniejszości mają swoją wyraźną i bezpośrednią przyczynę w przeszłości dzięki czemu autor przeplata teraźniejszość z retrospekcjami.

    OdpowiedzUsuń
  10. mnie przekonałaś do czytania :))) choć raczej nie za często po takie książki sięgam.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń