Data wydania: 2011
Format : Książka
Ilość stron: 504
Półka: posiadam
Do kupienia: Merlin, Gandalf , Matras
Książki tej autorki chciałam już przeczytać od dawna, jednak nie dane mi było się z nimi zapoznać. Zawsze znajdowały się inne pozycje, które także czekały na swoją kolej. Dlatego po dłuższym czasie z tym większą ochotą, a zarazem zainteresowaniem sięgnęłam po tą książkę, która jest jednocześnie odczuciami autorki.
Kobieta straciła matkę, gdy miała 17 lat. Nikt nie rozumiał
jej straty, nie rozmawiali o zmarłej w jej obecności. Ojciec załamał się
nerwowo i znalazł się z szpitalu psychiatrycznym, nigdy nie doszedł do siebie po stracie żony. Nie istniały wtedy
instytucje mające na celu uporanie się bliskim ze śmiercią matki. Powstały one
dopiero kilkanaście lat później.
Hope Edelman starała się znaleźć książki, artykuły na ten
temat, jednak nic takiego nie istniało. Gdy była na studiach kolega dał jej
wycinek z gazety, który nosiła ze sobą bardzo długo. Dopiero później
dowiedziała się, że inne kobiety, które straciły matki robiły to samo.
Pod wpływem impulsu, własnych przeżyć postanowiła napisać tą
książkę. Pozycja ma pomóc otrząsnąć się po stracie matki, wspomóc żałobę.
Strata rodzicielka boli o wiele bardziej, niż strata ojca.
Przyznam szczerze, że pierwszy raz spotkałam się z tą
tematyką i uważam, że książki na ten temat są bardzo potrzebne. Nikt nie zwraca
uwagi na uczucia osieroconych dzieci, muszą sobie one radzić same, choć nie
mają pojęcia, jak postępować. Pozycja autorki na pewno przyda się każdej z nas,
nawet wtedy, jeśli nasza matka jeszcze żyje.
Pozycja napisana jest w sposób prosty i zrozumiały, czyta
się ją dość szybko. Autorka opisuje dużo własnych przeżyć, emocji. Jest to
wielkim atutem, gdyż możemy poczuć, że nie jesteśmy sami.
Na początku znajdują się też listy od kobiet, które straciły
matki. Czuły się one zagubione, nie wiedziały , co mają począć. Książka Hope
Edelman ma nam pomóc z tych trudnych momentach życia.
,,Córki, które zostały bez matki” to ważna pozycja, którą
powinna przeczytać każda z nas. Ból po stracie matki jest dla nas niewyobrażalny,
nie znamy dnia, ani godziny, więc warto być na to przygotowanym…
Moja ocena : 8,5/10
Za egzemplarz książki dziękuję
Kruszynko, nie wiem, czy na coś takiego można się przygotować...
OdpowiedzUsuńPrzydatna pozycja... Przykre wydarzenia się zdarzają, ale trzeba żyć dalej, taka książka może pomóc zrozumieć...
OdpowiedzUsuń