Data wydania: 2011
Format : Książka
Ilość stron: 320
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, Publicat
Po zapoznaniu się z lekturą ,,Człowieka Nietoperza” Jo Nesbo
miałam ochotę na więcej. Całe szczęście, że miałam pod ręką kolejną część cyklu
- ,,Karaluchy”, bo nie wiem, jak dałabym radę z tym oczekiwaniem na dalsze losy
głównego bohatera, komisarza Harry’ego Hole’a.
Tym razem autor przeniósł akcję do Bangkoku, gdzie został
zamordowany norweski ambasador Atle Molnes. Na pomoc został wezwany Haryy Hole,
który od wydarzeń opisanych w poprzedniej części wciąż znajdował się w upojeniu
alkoholowym, przesiadując w różnych barach. Taki człowiek wydawał się
odpowiedni – przecież nic nie będzie działał, więc nie zaszkodzi wysoko
postawionym urzędnikom, prawda? Mężczyzna jednak przestał pić i zaczął
prowadzić śledztwo wraz z Tajem, Nho. Na
jaw zaczynęły wychodzić sprawy, o których nikt nie powinien mieć pojęcia. Zaczęła
się walka z czasem, czy komisarzom udało się wytropić zabójcę i uniknąć kilku
kolejnych niepotrzebnych morderstw?
Tym razem także Jo Nesbo stworzył świetną fabułę,
wielowątkową. Znów wychodzą na jaw sprawy, które powinno ,,zamieść się pod
dywan”. Będzie między innymi o
pornografii dziecięcej, machlojkach wysokich urzędników, czy tajnych
śledztwach, o których nikt nie wie.
Autor tak stworzył fabułę, że znów, gdy myślałam, że jestem
już blisko rozwiązania zagadki, kto za wszystkim stoi, okazywało się, że jest
zupełnie inaczej. Właśnie to uwielbiam w kryminałach skandynawskich, że
praktycznie do końca nie można spodziewać się rozwiązania zagadki.
Uwielbiam kryminały, bardzo lubię zagłębiać się w sprawy
opisywane w powieści. Dzięki nieoczekiwanym zwrotom akcji, nagromadzeniu
wątków, barwnym bohaterom ta pozycja pozostanie w pamięci czytelników, którzy
zapoznają się z nią. Ja nie żałuję, uważam, że jest nawet lepsza, niż
,,Człowiek Nietoperz”, chociaż z tego co widziałam opinie są podzielone.
Jedno jest jednak pewne – z pewnością sięgnę po dalsze
książki opowiadające losy komisarza Harry’ego Hole’a, gdyż tak dobrze
napisanego kryminału już dawno nie czytałam.
,,Karaluchy” polecam wszystkim miłośnikom tego gatunku, z
pewnością się nie zawiedziecie !
Moja ocena : 9/10
Seria :
01. ,,Człowiek Nietoperz" - Recenzja
02. ,,Karaluchy" - Recenzja
03. ,,Czerwone gardło" - Recenzja
04. ,,Trzeci klucz" - Recenzja
05. ,,Pentagram" - Recenzja
Za egzemplarz książki dziękuję :
Okładka mnie paraliżuje :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńa mnie ciarki przechodzą, takie wstrętne. Ale książka wydaje się ciekawa.
UsuńMi okładka nie przeszkadza:)
UsuńPlanuję w końcu zapoznać się z twórczością tego autora, bo wiele dobrego czytałam o kryminałach Nesbo.
OdpowiedzUsuńTak, bardzo dobrze pisze:)
UsuńDawno nie czytałem kryminału.
OdpowiedzUsuńMoże czas to zmienić?:)
Usuńta okładka.... nie mogę...
OdpowiedzUsuńMi nie przeszkadza:)
UsuńNiestety ja nie miałam przyjemności czytać pierwszej części cyklu, zaczęłam od "Karaluchów" właśnie. Obecnie jestem przy "Pentagramie" i jak dla mnie właśnie druga część przygód Harrego jest najlepsza, a sam policjant jest jednym z moich ulubionych męskich bohaterów. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa już nie mogę doczekać się kolejnych tomów:)
UsuńZaczęłam czytać serię od "Karaluchów", które mi się podobały, ale kolejne części już niestety kompletnie nie przypadły mi do gustu. Zarówno "Wybawiciel" jak i "Upiory" odrzuciły mnie od autora. Został mi jeszcze "Człowiek nietoperz" to podobno najlepsza część.
OdpowiedzUsuńO, muszę się przekonać:)
Usuń