Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 256
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, Talizman
Numerologia od zawsze wydawała mi się czymś ciekawym,
zagadkowym, magicznym. Od wielu lat uwielbiam sprawdzać, co oznacza dana cyfra,
dlatego tym chętniej sięgnęłam po pozycję Pani Violetty Kuklińskiej-Woźny, gdyż
o liczbach zdrowia nigdy wcześniej nie czytałam. Autorka była mi znana, gdyż
wcześniej czytałam już kilka jej pozycji. Nie do końca mnie one jednak
zachwyciły i postanowiłam tym poradnikiem zatrzeć niemiłe wcześniejsze
wrażenie. Czy mi się to udało? Przekonajcie się sami!
Ciało podzielone jest na dwie części – górę i dół, granicą
staje się brzuch. Człowiek podobny jest do drzewa, nogi to korzenie, natomiast
głowa to korona.
Przyczyn choroby jest kilka, jednak najbardziej znaczący
wpływ mają niektóre czynniki: emocjonalny, umysłowy, zewnętrzne, urazowe,
nieprawidłowa dieta, negatywna karma, zatrucie na przykład alkoholem. To
wszystko ma wpływ na nasze zdrowie!
Tłumienie emocji może wpłynąć negatywnie na nasze
samopoczucie i wywołać kilka schorzeń, na które wcześniej nie cierpieliśmy. Mają
one także wpływ na pracę ludzkich organów, wywołują choroby.
Jąkanie się na przykład jest wynikiem lęku, strachu tłumionego
w sobie, ale także może wynikać z nierozwiązanych problemów rodziców. Być może
niektórzy się z tym zgodzą, inni nie. Ja pozostaję neutralna w tej kwestii.
Książkę przeczytałam z przyjemnością, napisana jest w sposób
prosty i w miarę ciekawy. Nigdy wcześniej nie czytałam nic o liczbach życia,
więc tym bardziej byłam ciekawa tej pozycji. Okazała się ona być o wiele lepsza
od pozostałych pozycji autorki i szczerze nie żałuję, że po nią sięgnęłam!
Do znaczenia liczb nie można podchodzić zbyt poważnie,
jednak moim zdaniem opinie na dane tematy są choć trochę prawdziwe. Nie można
jednak w nie wierzyć bezgranicznie.
,,Liczby zdrowia. Terapie naturalne, psychosomatyka,
numerologia” to dość dobra pozycja Violetty Kuklińskiej-Woźny, którą polecam
miłośnikom symboliki liczb.
Moja ocena : 7/10
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu
Ciekawa:)
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
UsuńTwoje podsumowanie jest równowagą między ciekawością, a zdrowym sceptycyzmem, co jest bardzo rozsądne w przypadku tematów takich jak numerologia. :) Twoja otwartość na nowe spojrzenie na liczbową symbolikę w kontekście zdrowia jest godna podziwu. Niezależnie od tego, czy wierzymy w potencjalną moc liczb czy nie, warto być otwartym na nowe perspektywy i eksplorować różnorodne obszary wiedzy. A jeśli jesteśmy już w temacie zdrowia - to oczywiście, że warto o nie dbać, i to na różne sposoby.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa pozycja dla wszystkich osób, które chcą żyć w zdrowiu. Niedawno ją zamówiłam, ponieważ chciałabym lepiej o siebie zadbać. Oprócz tego muszę umówić się na teleporadę z paroma specjalistami.
OdpowiedzUsuń