wtorek, 19 lutego 2013

,,Mamie na ratunek. Karmienie piersią” Suzanne Fredregill

Wydawnictwo: Sensus
Data wydania: 2010
Format : Książka
Ilość stron: 272
Półka: posiadam
Do kupienia: GandalfMerlin, Sensus

Każda z przyszłych matek zapewne marzy o tym, aby karmić swoją nowo narodzoną pociechę własnym mlekiem. Nie wszystkim się to jednak udaje, różne czynniki mogą mieć na to wpływ. Ostatnio coraz częściej toczy się dyskusja o karmieniu mlekiem modyfikowanym, istnieją plusy i minusy takiego działania.

Mleko matki najlepiej wpływa na zdrowie dziecka przez pierwszych kilka lat jego życia! Mleko modyfikowane, czy inne mieszanki nie dostarczą mu tyle witamin i cennych wartości co mleko rodzicielki. Układ pokarmowy dziecka jest w pierwszych miesiącach życia bardzo wrażliwy, dlatego nie warto eksperymentować z jedzeniem.

Dzięki podawaniu naturalnego mleka zmniejsza się ryzyko alergii w wieku późniejszym. Można ją prawie całkowicie wyeliminować.

Korzyści z podawania dziecku mleka z piersi są wielokrotne. Nie musimy wydawać pieniędzy na mleko modyfikowane, jest ono zdrowsze dla dziecka, nie trzeba często odwiedzać lekarzy. Maluchy zażywające mleko modyfikowane częściej muszą chodzić na wizyty do lekarzy.

Ojcowie także powinni być zadowoleni, gdyż nie będą musieli wyparzać butelek i innych akcesoriów związanych z piciem mleka.

Książeczka i tym razem mi się spodobała, nie jest zbyt duża przez co łatwo się ją trzyma.  Cena, jak na tyle informacji także nie jest wygórowana. Moim zdaniem warto poświęcić te 25 zł za tyle stron cennych informacji.

,,Mamie na ratunek. Karmienie piersią” to już trzecia pozycja, którą przeczytałam z tego cyklu. Tym razem także się nie zawiodłam, wszystko napisane jest językiem prostym, bez żadnych zawiłych sformułowań. Każda z nas z pewnością doskonale zrozumie przekaz autorki.

Karmienie piersią jest kontrowersyjnym tematem, zdania są podzielone. Moim zdaniem warto robić to, co jest dobre dla dziecka, nawet wtedy, gdy jest to źle odbierane w społeczeństwie !

,,Mamie na ratunek. Karmienie piersią” to kolejna wspaniała i potrzebna pozycja dla młodych matek, kobiet w ciąży, ale także tych, które dopiero planują potomstwo i preferują świadome rodzicielstwo.

Moja ocena : 9/10


Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu


10 komentarzy:

  1. Z tą alergią to nie do końca tak jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W większości skłonności do alergii dziedziczymy. I mleko nie ma tu nic do rzeczy :)

      Usuń
  2. Dla przyszłych i tych świeżych matek w sam raz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książeczka i tym razem mi się spodobała, nie jest zbyt duża przez co łatwo się ją trzyma. Cena, jak na tyle informacji także nie jest wygórowana. Moim zdaniem warto poświęcić te 25 zł za tyle stron cennych informacji. ,,Mamie na ratunek. Karmienie piersią” to już trzecia pozycja, którą przeczytałam z tego cyklu. Tym razem także się nie zawiodłam, wszystko napisane jest językiem prostym, bez żadnych zawiłych sformułowań. Każda z nas z pewnością doskonale zrozumie przekaz autorki.

    OdpowiedzUsuń