Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 258
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Zaczytani.pl
Trzy opowiadania w jednej książce? To może się udać ! Autor poruszył różne problemy społeczne, nie bał się o nich mówić, co mi zaimponowało. Losy opisywanych osób nie były mi obojętne, pisarz doskonale nakreślił ich sylwetki, jak potoczyły się ich losy?
,,Dobro powraca” to pierwsze z trzech opowiadań. Marynarz
Bronek wbrew swoim chęciom wypłynął na rejs, gdyż miał się tam spotkać ze swoim
kolegą, bosmanem Julkiem. Przed wyjazdem kupił jednak dom, który chciał
wyremontować. Zostało mu trochę pieniędzy, chciał je wydać w jakiś dobry
sposób. Postanowił pomagać ubogim i potrzebującym. Pomysł ten podsunął mu jego znajomy,
który słyszał o dziennikarce, która zajmowała się takimi sprawami. Tymczasem
Maria, matka dwójki dzieci za namową córki napisała list do redakcji, po
śmierci męża było im naprawdę ciężko…
Bohaterem drugiego opowiadania ,,Kaśka” staje się Robert,
który po śmierci żony Renaty kompletnie się załamał. Prowadził firmę budowlaną,
która podupadała, gdyż się nią nie zajmował. Cały czas siedział w domu, nie
dbał o siebie, nie miał na nic siły. Z pomocą przyszli mu przyjaciele. Z ich
pomocą odżył – zaczął zajmować się firmą, wymalowali mieszkanie. Pozostało
tylko znaleźć sobie kobietę, tylko czy naprawdę tego chciał?
,,Poczekaj do jutra” to już ostatnie tytułowe opowiadanie.
Antoni był właścicielem biznesu budowlanego . Zleceniodawcy nie wypłacali mu
należności, jednak chcieli, aby dalej wykonywał swoje zlecenia. Mężczyzna za
namową żony zbuntował się, nie chciał tak dalej pracować. Odebrał część długu,
firmę zostawił pod opieką małżonko, a następnie wyjechał, by stać się
bezdomnym… Dzięki pomocy nowych znajomych jakoś odnalazł się w tym innym
świecie, czy jednak nie tęsknił za domem?
Autor stworzył świetną pozycję z 3 niepowiązanych ze sobą
opowiadań. Książkę przeczytałam błyskawicznie, napisana była raczej językiem
nastolatków, choć mimo wszystko spędziłam przy niej kilka miłych godzin.
Stanisław – JUREK – Iwaniszewski poruszył ważne problemy
społeczności – bezrobocie, bezdomność, oszustwo, biedę. Są to rzeczy na tyle
ważne i prawdziwe, że warto o nich mówić ! Nie zdarza się jednak często, aby
autorzy pisali na teraźniejsze tematy, raczej fabuła jest wyimaginowana i
wszystko dobrze się kończy…
,,Poczekaj do jutra” to bardzo dobry zbiór opowieści, który
polecam każdemu, kto chciałby choć na chwilę pomyśleć o innych, ich problemach
i utożsamić się z nimi. Być może pod wpływem tej pozycji zmienimy swój pogląd
na niektóre sprawy!
Moja ocena : 8/10
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu
Może kiedyś się skuszę:)
OdpowiedzUsuńMoże ;)
Usuń