Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 360
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, Znak
Po książkę sięgnęłam z wielkim zainteresowaniem. Taniec brzucha – to coś, co przyciągnęło moją uwagę. Z wielką ochotą postanowiłam więc zapoznać się z tą książką. Akcja powieści rozwija się stopniowo, co tylko stopniowało napięcie. Z twórczością pisarki spotkałam się po raz pierwszy, więc za bardzo nie wiedziałam, czego mogę spodziewać się po jej stylu pisarskim…
Akcja powieści toczy się w Chicago w 1893 roku. Dora dwa
miesiące wcześniej poślubiła swojego męża, robiła wszystko, aby przypodobać się
mężczyźnie. Nikt nie znał powodów jego decyzji, gdyż zbyt długo zwlekał z oświadczynami.
Dziewczyna miała należeć do Pan Zarządzających, grupy, która miała doprowadzić
do tego, aby grupa tańczących dziewczyn za bardzo nie obnażała swojego ciała. Bohaterka
nie była zadowolona z nowej funkcji, jaką jej przydzielono, jednak obawiała się
odmówić…
Książka od pierwszych stron nie za bardzo mnie zachwyciła,
jednak z czasem akcja zaczęła się stopniowo rozwijać, a ja coraz bardziej
wciągałam się w fabułę powieści. Bardzo lubię czytać książki o takiej tematyce,
mają w sobie coś magicznego i niezwykłego.
Przekład nieco zawiódł, czytelnik mógł znaleźć kilka błędów
stylistyczno-gramatycznych, które nie powinny się pojawić.
Tym razem czytelnik także zetknie się z podporządkowaniem
kobiety mężowi, potajemnymi kochankami mężczyzny, czy brakiem chęci odbywania
stosunków płciowych z partnerem. Wszystkie problemy poruszane przez autorkę są
bardzo ważne.
Akcja powieści toczyła się dość wolno, co pozwalało na
dokładne przeanalizowanie opisywanych aspektów. Można było bardziej zagłębić
się w lekturze, co uważam za duży plus. Nie było tutaj żadnego pośpiechu,
pisania na siłę, gwałtownych zwrotów akcji. Wszystko działa się tak, jak w
prawdziwym życiu.
Inspiracją do napisania książki dla autorki była jedna z
pierwszych tancerek brzucha. Muszę przyznać, że ten zabieg wypadł wyjątkowo
dobrze.
,,Tancerka z Kairu” to doskonała opowieść, dla wszystkich,
którzy chcieli by poczytać nie tylko o tańcu brzucha, lecz także o innych ważnych
aspektach poruszanych przez DeAnną Cameron!
Moja ocena : 7/10
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu
Hmm... Zrezygnowałam z recenzji tej książki, ale Twoja recenzja brzmi bardzo ciekawie:)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
Usuń