Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2010
Format : Książka
Ilość stron: 424
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, Publicat
Kończąc ,,Karaluchy” miałam ogromną chęć sięgnąć po ,,Czerwone gardło”. Jo Nesbo to pisarz, który zostawia czytelnika w takim osłupieniu, że nie ma wyboru. Koniecznie trzeba przeczytać o dalszych losach głównego śledczego Harrego Hole’a. Niemniej jest to chyba jedna z tych książek, które z przerwami czytałam prawie 2 miesiące. Bynajmniej nie dlatego, że była taka straszna, trudno było mi się w nią zagłębić, ale w końcu powiedziałam koniec i w ten oto sposób z 320 stronami uwinęłam się w jeden dzień !
Data wydania: 2010
Format : Książka
Ilość stron: 424
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, Publicat
Kończąc ,,Karaluchy” miałam ogromną chęć sięgnąć po ,,Czerwone gardło”. Jo Nesbo to pisarz, który zostawia czytelnika w takim osłupieniu, że nie ma wyboru. Koniecznie trzeba przeczytać o dalszych losach głównego śledczego Harrego Hole’a. Niemniej jest to chyba jedna z tych książek, które z przerwami czytałam prawie 2 miesiące. Bynajmniej nie dlatego, że była taka straszna, trudno było mi się w nią zagłębić, ale w końcu powiedziałam koniec i w ten oto sposób z 320 stronami uwinęłam się w jeden dzień !
,,Czerwone gardło” zalicza się do pierwszej z trzech części
Trylogii z Oslo. Tym razem komisarz po
niezbyt udanej akcji został awansowany
na komisarza. Niespodziewanie trafił na ślad bardzo niebezpiecznego
przemyconego do Norwegii karabinu Märklin, którego historia zaczęła się już w
czasach II wojny światowej. Hole podjął śledztwo, w wyniku którego na jaw
wyszły tajemnice, które nie powinny ujrzeć światła dziennego, a życie wielu
osób było zagrożone… Czy mimo wszystko udało się odnaleźć tajemniczego
zamachowca?
Tak, jak wspomniałam fabuła jakaś od początku mnie nie wciągnęła.
Czytałam 50 stron i włączała mi się blokada, potem kolejne 50 i już nie mogłam
się oderwać. Jak zwykle Jo Nesbo zaskoczy czytelnika niejednokrotnie.
Nieoczekiwane zwroty akcji, niebanalna fabuła to, coś, co doskonale charakteryzuje
twórczość tego norweskiego pisarza.
Gdy już myślałam, że rozwiązałam zagadkę, okazywało się, w jak
wielkim byłam błędzie. Właśnie za to uwielbiam twórczość Nesbo. Nic nie jest
oczywiste i takie, jak na początku się wydawało. Spędziłam z nią kilka miłych
godzin i żałuję, że szybciej nie zdecydowałam się do niej przysiąść.
Oczywiście, już nie mogę doczekać się, aż poznam dalsze losy
głównych bohaterów. W tej części zostało jeszcze nierozwiązanych parę wątków,
które mam nadzieję znajdą swoją kontynuację w kolejnej książce z Trylogii z Oslo.
Jedno jest pewne. Jeżeli czytelnik zdecyduje się choć na jedną
pozycję Jo Nesbo, przepadnie bez reszty i nie wróci do realnego świata dopóki nie
przeczyta wszystkich jego dzieł z Harrym Hole w roli głównej !
Moja ocena : 8,5/10
Seria :
01. ,,Człowiek Nietoperz" - Recenzja
02. ,,Karaluchy" - Recenzja
03. ,,Czerwone gardło" - Recenzja
04. ,,Trzeci klucz" - Recenzja
05. ,,Pentagram" - Recenzja
Za egzemplarz książki dziękuję :
Książka została przeczytana w ramach wyzwań czytelniczych - temat literatura norweska :
Co za sugestywny tytuł .... Nie znam książek Nesbo, ale chyba czas nadrobić.
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz kryminały skandynawskie - warto:)
UsuńZupełnie nie dla mnie, ale fabuła ciekawa:)
OdpowiedzUsuńDokładnie.
UsuńJo Nesbo - nie miałam okazji Go poznać
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś Ci się uda:)
Usuńwizdziałam w empiku...ale jakoś się nie skusiłam..może jednak warto:)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem warto:)
UsuńNesbo bardzo lubię, tylko wkradł się mały błąd - tp literatura norweska jest... ;)
OdpowiedzUsuńNo to mam przecież napisane, że norweski pisarz... Nie rozumiem?
Usuń