wtorek, 9 kwietnia 2013

,,Krzyż Południa” Aleksander Janowski

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 310
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Zaczytani, Merlin

Książka bardzo mnie zainteresowała, jednak już bardzo szybko mój zapał do tej pozycji minął. Powieść nie spodobała mi się już od pierwszych stron, być może za sprawą niezrozumiałego języka, którym posługiwał się autor.

Akcja toczyła się na statku, gdzie wielu wczasowiczów wybrało się na odpoczynek. Jednym z nich był Yan.

,,Jestem zaledwie reporterem, droga pani – wyprowadziłem ją z błędu. – Takim raczej pisarzem, jak mawiają u mnie redakcji. Popełniam artykuliki i felietony do lokalnej dzielnicowej gazety nowojorskiej. Tak zwanej etnicznej. Nic wielkiego. Prawdziwi twórcy to Joseph Conrad czy Ernest Hemingway… moim zdaniem… to są tytani… daleko mi do nich – uzupełniłem skromnie.” Str. 10

Podróżował on ze swoją nową znajomą Margaret. Zapoznali się z kilkoma innymi parami na statku, jak miała minąć ich podróż?

Jak już wspomniałam wcześniej książka mnie nie porwała. Zupełnie mi się nie spodobała i czytanie jej było dla niej męką. Niewiele zrozumiałam z całej opowieści wczasowiczów płynących na statku. Dialogi były dla mnie niezrozumiałe, wymuszone. Nie za bardzo wiedziałam czego spodziewać się po twórczości autora, gdyż nigdy wcześniej nie czytałam żadnej innej pozycji tego pisarza. Teraz mogę jednak stwierdzić, że nieprędko po jakąś sięgnę, jeśli tylko na nią napotkam.

Polscy autorzy mają duży potencjał, dlatego coraz częściej sięgam po ich pozycje. Tym razem jednak nie czuję się ani trochę usatysfakcjonowana moim wyborem.

Mi ,,Krzyż Południa” się nie spodobał, co nie znaczy, że z każdym musi tak być. Być może ktoś z Was odnajdzie w tej pozycji jakąś wartość. Najlepiej przekonajcie się sami!

Moja ocena : 6/10


Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu




4 komentarze:

  1. Jak mi kiedyś wpadnie w ręce to pewnie przeczytam, ale jakoś nic w niej szczególnie mnie nie przyciąga: ani tytuł, ani okładka, ani tematyka, ani opis, więc jakoś specjalnie nie będę jej szukać :)

    OdpowiedzUsuń