Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 352
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin , Mira
Lubię kryminały, jednak po kilku niepowodzeniach podchodzę do nich ostrożnie. Zachęcona jednak pozytywnymi recenzjami postanowiłam dać szansę powieści ,,Ukarać zbrodnię” tym bardziej, że i sam opis z okładki zachęcał do zainteresowania się tą pozycją. Tajemnicze morderstwa, które może coś łączyć, czy to się mogło udać?
Poznajemy trzy siostry Melanie, Ashley i Mię, które po
stracie matki zostały tylko z ojcem, który delikatnie mówią, nie dawał im żyć. Znęcał
się nad nimi fizycznie, najbardziej jednak upodobał sobie najsłabszą Mię, którą
później zaczął też maltretować… Niespodziewanie, umarł z powodu przedawkowania
leku. Czy ta śmierć na pewno była przypadkowa?
Minęło kilka lat. Dziewczyny nie potrafiły odnaleźć się w
swoich związkach. Melanie była po rozwodzie ze Stanem, bardzo sławnym
prawnikiem, miała jednak 4-letniego synka Caseya, któremu poświęciła swoje
życie. Jednak niecałe, pracowała bowiem w policji w Whistlestop, czego jej eks
nie mógł zaakceptować. Asley pracowała w firmie, sprzedającej leki, jednak jej
związki kończyły się jeszcze szybciej, niż się zaczynały, a Mia… również nie
była szczęśliwa z mężem, którzy zaczął ją bić. Koszmar sprzed lat powrócił !
Dochodziło także do zabójstw, na pierwszy rzut oka
niezwiązanych ze sobą, jednak porucznik Melanie May wpadła na trop. Okazało się,
że wszyscy mężczyźni maltretowali i bili swoje żony i dzieci, ale cudem uniknęli
odpowiedzialności. Zaczęła się walka z czasem, czy Mroczy Anioł został ujęty,
zanim popełni kolejną zbrodnię? Czy profil utworzony przez Connora Parksa
okazał się zgodny z prawdą?
Zostało także opisane jeszcze jedno zabójstwo, córki
wpływowej osoby, Joli Andersen. Jej
ojciec Cleve robił wszystko, aby znaleźć mordercę, czy to mu się udało?
Książkę pomimo prawie 500 stron przeczytałam z ogromną
przyjemnością. Z twórczością Erici Splinder spotkałam się po raz pierwszy, ale
z pewnością nieostatni. Tak dobrze napisanego kryminału dawno nie czytałam.
Autorka odpowiednio stopniowała napięcie, co chwilę wprowadzała jakieś nowe
fakty, min. z życia głównych bohaterek, co jeszcze bardziej zachęcało
czytelnika do zapoznania się dalej z tą pozycją.
Co do przestępcy… Tak od połowy książki zaczęłam się
zastanawiać, kto może być Mrocznym Aniołem. Miałam swoje typy, ale powtarzałam
sobie ,,Nie, to przecież niemożliwe, żeby ona nim była” i faktycznie dzięki
niespodziewanym zwrotom akcji gubiłam się, kto nim jest.
Powieść napisana z dreszczykiem emocji porusza także ważne
problemy, jak na przykład przemoc w rodzinie i wymierzanie samemu
sprawiedliwości. Z jednej strony Mroczny Anioł miał szczytny cel, pomógł
rodzinom, które nie umiały się wyrwać z tej sytuacji, ale z drugiej, czy miał
prawo skazywać tych mężczyzn na śmierć?
Pozycja kontrowersyjna pod tym względem, jednak jedno jest
pewna – trzyma w napięciu do ostatniej strony !
Moja ocena : 9/10
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu
Książka została przeczytana w ramach wyzwania Trójka E-Pik - kryminał pisany kobiecą ręką
Uwielbiam taki książki, gdzie do końca nie jesteśmy w stanie przewidzieć co się wydarzy i kto jest tym złym ;)
OdpowiedzUsuńJa też, ten dreszczyk emocji ;D
UsuńCzytalam kilka książek tej autorki i wszystkie mi sie podobały, jak tylko ta pozycja wpadnie mi w ręce to też z miłą chęcią ją przeczytam
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
UsuńLubię takie pozycje, tą z chęcią bym przeczytała:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się ;)
Usuń