Śmierć męża była dla Barbary ( Ewa Wiśniewska) wielkim
przeżyciem. Została pozbawiona mieszkania, całego dorobku. Mimo wszystko
postanowiła wyjechać nad morze tak, jak przed laty czyniła to wspólnie z
partnerem. W podróży jej kierowcą miał zostać Witek ( Marian Dziędziel), który
pomagał jej przy przeprowadzce. Z początku ich stosunki nie były zażyłe, czy to
się jednak zmieniło?
Muszę przyznać, że film ma samym początku niespecjalnie mnie
zachwycił. Nawet chciałam go odłożyć, ale ponieważ oglądałam w towarzystwie nie
bardzo mogłam sobie na to pozwolić. Z czasem akcja zaczęła się trochę rozwijać,
coś się działo, więc obejrzałam go końca. Już teraz mogę powiedzieć, że
zakończenie wspaniałe!
Drażniły mnie dialogi Barbary i Witka, w których to kobieta
cały czas zgryźliwie i ironicznie odpowiadała na jego miłe słowa. Z czasem zaczęła
być dla niego trochę milsza, jednak to i tak nie było to, czego oczekiwałam.
Film trwa 95 minut, które można spędzić w dość przyjemny
sposób. Były nawet śmieszne momenty, przy których można było dać upust swoim
emocjom. Wystąpiło także kilkoro sławnych aktorów, co tylko dodało uroku produkcji.
Reżyser ukazał także problem brania ludzi autostopem przez
co możemy stracić pieniądze i dokumenty tak, jak to się stało z bohaterami
ekranizacji.
,,Piąta pora roku” to dość dobra polska produkcja, którą
warto obejrzeć w wolnej chwili, gdy nie będziemy mieli nic lepszego do roboty.
Doskonale nada się na wspólne spędzenie razem czasu. Jest to dość ciekawa
historia, jednak mnie do końca nie zachwyciła.
Moja ocena : 7/10
Za egzemplarz DVD dziękuję
Ja ostatnio również rzadko oglądam filmy, tego nie widziałam. Może kiedyś ...
OdpowiedzUsuńSzczerze...to nie przepadam z polskim kinem, za wyjątkiem starych filmów Barei i podobnymi.
OdpowiedzUsuńI ja nie często oglądam. Ostatnio coś na tvp kultura mi się udaje oglądnąć.
OdpowiedzUsuńTen dla samej Ewy Wiśniewskiej z przyjemnością bym obejrzała.
Nie przepadam za polskimi filmami, ale taka tematyka mi się podoba. Zapisałam sobie na listę.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńo samym filmie słyszałam, ale nie miałam okazji oglądać, chociaż uważam, że Polacy są dobrzy w tworzeniu tego typu historii
OdpowiedzUsuń