Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 222
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Zaczytani
Książek o wojnie przeczytałam już z pewnością kilkanaście, tak samo z ekranizacjami filmów. Jednak, gdy zauważyłam ,,Pokłon” Pani Haliny Grochowskiej nie mogłam przejść obok niego obojętnie. Czy była to pozycja, której warto było poświęcić swój czas? Spójrzcie sami!
Zbuczyńscy to zwyczajna rodzina, która stała się ofiarą
wojny. Synowie chcieli iść do wojska, jednak ojciec nie popierał tej decyzji. Z
czasem dołączył się do nich Sasza, który podobno opuścił rodzinny dom. Jak było
naprawdę? Przeczytajcie sami! Dodatkowo zaczęły się najazdy banderowców, które
zmusiły rodzinę Zbuczyńskich do wyjazdu na Ziemie Odzyskane. Czy czekał ich
tutaj lepszy los?
Pozycja od początku może niespecjalnie mnie zachwyciła, z
czasem jednak akcja zaczęła się rozwijać. Opowieść czytałam zaś z przyjemnością
i wielkim zainteresowaniem. Autorka ukazała obraz rodziny, która musiała
opuścić swój dom, aby przeżyć.
Banderowcy byli znani z mordów, gwałtów, ograbiania ludzi.
Najeżdżali na całe wsie i nikogo nie pozostawiali przy życiu. Z pewnością
nieraz na lekcji historii, czy też od starszych pokoleń, dziadków, słyszeliśmy
o ich niesłychanym okrucieństwie. Ludzie woleli się wyprowadzić, niż zginąć.
Pozycja nie jest może zbyt gruba, ma nieco ponad 200 stron.
Mimo tego nie jest z pewnością pozycją lekką, ani przyjemną. Opowiada o
prawdziwych losach mieszkańców, o tym, jaki los ich spotkał. Sama opowieść o
rodzinie jest dość ciekawa, o ile można to w ogóle oceniać w takich
kategoriach. Następują także wtrącenia z różnych danych, czy innych książek, co
moim zdaniem było trochę zbędne. Początek powieści był dla mnie w małym stopniu
zrozumiały, z czasem to się zmieniło.
Każda pozycja o wojnie jest niezwykle poruszająca i trudna.
Dlatego też bardzo dawkuję sobie tą tematykę, gdyż każdą taką książkę bardzo
przeżywam psychicznie. Mimo wszystko nie żałuję, że postanowiłam zapoznać się z
,,Pokłonem”.
Książka jest średnia, nie zauważyłam w niej żadnej
rewelacji, jednak uważam, że warto poświęcić jej swój czas. Mimo mało
zrozumiałego początku zapowiada się interesująca lektura!
Moja ocena: 6/10
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu
Książki o takiej tematyce zawsze mnie interesowały i choć piszesz, że nie jest to pozycja rewelacyjna, myślę, że warto po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością ;)
UsuńTrafia w moje gusta :) będę o niej pamiętać :)
OdpowiedzUsuńCieszę się.
Usuń