środa, 19 czerwca 2013

,,Tylko nie mów mamie” Toni Maguire

Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 352
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, Dobreksiazki

Seria Historie prawdziwe wydawana przez Wydawnictwo Amber fascynowała mnie od dawna. Jakoś nigdy jednak nie złożyło się, abym mogła przeczytać jakąś powieść. Dlatego też, gdy nadarzyła się taka okazja postanowiłam skusić się na powieść Toni Maguire ,,Tylko nie mów mamie”. Co straszniejsze, historia zdarzyła się naprawdę, co jest dla mnie nieludzkie…

Koszmar dziewczynki zaczął się w wieku 6 lat, gdy ojciec po służbie wojskowej postanowił zamieszkać w domu na stałe. Toni obawiała się swojego opiekuna, ostrzegał ją, aby nie mówiła o tym mamie. Bohaterka jednak nie wytrzymała napięcia i wyznała prawdę. Co straszniejsze kobieta jej nie uwierzyła i nie chciała więcej słyszeć o koszmarze Toni. Od tej pory wielokrotnie zmieniali miejsce zamieszkania, szkołę, a koszmar autorki wciąż trwał!

,,Tylko nie mów mamie” nie jest z pewnością łatwą pozycją choćby ze względu na autentyczność opisywanych zdarzeń. Nie mogę sobie wyobrazić, jak można być tak nieludzkim, aby własnemu dziecku wyrządzić taką krzywdę. Co najgorsze matka zupełnie nie zwracała na to uwagi. Chciała widzieć w swoim mężu dobrego mężczyznę, którego zapamiętała sprzed lat.

Książka została podzielona na rozdziały, autorka pisała w sposób prosty, jednak powieści nie przeczytałam błyskawicznie ze względu na opisywaną tematykę. Bardzo rzadko sięgam po pozycje z tego gatunku, gdyż bardzo długo po ich skończeniu przeżywam ich lekturę. Na polskim rynku ukazała się także druga część z życia Toni: ,,Kiedy tata wraca do domu”. Nie wiem jednak, czy będę chciała się z nią zapoznać, gdyż książka nie była szczególnie rewelacyjna. Choć nie można jej oceniać w tych kategoriach!

Ogromu krzywd jakich doznała Toni nikt z nas nigdy nie zrozumie, jeśli sam tego nie przeżył. Autorka przez swojego ojca miała piekło na ziemi. Dodatkowo ludzie uważali, że to wszystko jest jej winą. Do jakich tragedii jeszcze musiałoby dojść, żeby społeczeństwo zwróciło uwagę na gwałcenie dzieci? Dlaczego oskarżony jest poszkodowany, a nie agresor? Ludzie bardzo rzadko mówią o swoich problemach, nie ma się czemu dziwić, skoro zaraz zostaliby niesłusznie osądzeni. Ludzie wydaliby na nich własny wyrok… Przerażające!

Powieść znalazła się na 1 miejscu listy bestsellerów w Wielkiej Brytanii. Z pewnością niektórzy współczują autorce, która musiała to przeżyć. Lecz co z pozostałymi? Jakie są ich odczucia?

W książce pojawiły się momenty przerażające i zupełnie okrutne. Jakim człowiekiem trzeba być, aby postąpić tak, jak ojciec bohaterki? Zakończenie wbiło mnie w fotel, zupełnie się takiego nie spodziewałam…

Z pewnością w przyszłości jeszcze sięgnę po inne pozycje z tej serii, gdyż uważam, że zasługują one na uwagę czytelnika. Być może dzięki nim jakiś psychopata choć trochę się opamięta oraz ludzie zaczną inaczej reagować na krzywdę innych. Miejmy taką nadzieję!

,,Tylko nie mów mamie” to niełatwa pozycja, oparta na faktach, które są okrutne i nie do wyobrażenia. Uważam, że jednak warto poświęcić jej swój czas.

Moja ocena : 7/10

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję


16 komentarzy:

  1. Kochana, nie trzeba daleko szukać, by zagłębić się w temat. Polecam Ci (chociaż zastanawiam się czy słowo ,,polecam" jest aby na pewno stosowne do sytuacji) rodzimą lekturę ,,Kato Tata". Nie pozwala przejść obok treści obojętnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez tą chyba bym nie przebrnęła...

      Usuń
    2. ja kato-tatę odstawiłam po 30 stronach zalana łzami. Może kiedyś bym ją przeczytała, ale nie teraz , gdy mam własne dziecko.

      Usuń
  2. Często sięgam po książki o takiej tematyce, ponieważ są one związane z kierunkiem moich studiów, a także obszarem moich zainteresowań. Takie książki nieraz doprowadzają do płaczu, nie wspominając o złości czy niedowierzaniu, jednak, niestety, takie sytuacje zdarzają się w życiu...

    OdpowiedzUsuń
  3. Tego typu książki czytam najczęściej. I też to potem przeżywam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No też temu ja za często nie mogę, bo zbyt wielkie wrażenie na mnie wywierają.

      Usuń
  4. Ja też zabrałam się za jej czytanie, poruszająca.

    OdpowiedzUsuń
  5. Już sam tytuł przyciąga.
    Antoniana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, ale to dopiero zalążek tego, co się wydarzyło.

      Usuń
  6. Chce przeczytać tą książkę. Tylko tyle powiem.

    OdpowiedzUsuń