Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 376
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf , Dreams , Merlin
,,Wizje” to książka na którą czekałam już od bardzo dawna. Zachwyty nad nią spowodowały, że chciałam także mieć ją w swojej biblioteczce. Nie przeczytałam jej jednak od razu, czyżbym coś przeczuwała? Przekonajcie się sami!
Sara Midnight, zwykła nastolatka, która po śmierci rodziców
czuła się bardzo zagubiona. Nie miała wielu bliskich krewnych, więc opiekę nad
nią przejęła ciotka. Bohaterka nie była z tego powodu zachwycona, jednak nie
miała wyboru. Miała także tajemnicze zdolności, od czasu do czasu pojawiały się
u niej wizje. Miała także inną zdolność, jednak rodzice nie zdążyli ją do końca
przygotować do korzystania z tej umiejętności. Mało wiedziała o otaczającym ją
świecie, czy dzięki temu miała przeżyć? Czy pojawienie się jej kuzyna Harrego
było przypadkowe?
Czytając wszystkie zachwyty na temat ,,Wizji” oczekiwałam
czegoś naprawdę dobrego, wspaniałego, ambitnego i innego od tego, co dotychczas
się ukazało. Jedno się zgadza – fabuła zawierająca demony jest nowatorska. Cała
reszta już nie bardzo. Mnie powieść nie zachwyciła. Jeśli już jednak zaczęłam
ją czytać postanowiłam dać jej szansę.
Pozycja jest przeciętna, z pewnością niezachwycająca w takim
stopniu, aby rozpływać się nad nią w każdej opinii. Ja oczekiwałam czegoś
innego i niestety, ale nie doczekałam się. Na premierę tej pozycji czekało
bardzo wielu czytelników, czy jednak było warto? Moim zdaniem tak średnio, choć
każdy może mieć inne zdanie na ten temat.
Dzięki kilku pozycjom przekonałam się do fantastyki. Ta książka
różni się od pozostałych z tego gatunku, jednak nie zauważyłam w niej tego
,,czegoś”. Język pozornie prosty, kilkuwątkowa fabuła opowiadana oczami różnych
uczestników opisywanych zdarzeń. Kilka wątków z przeszłości, tajemnicze
pojawienie się kuzyna Sary. To wszystko mogło się udać, jednak mnie jakoś nie
do końca to zachwyciło.
Należy także wspomnieć jeszcze kilka słów o cudnej,
magnetycznej i przyciągającej wzrok okładce. To głównie dzięki niej i krótkiemu
opisowi postanowiłam skusić się na tą pozycję. Muszę przyznać, że trochę żałuję
czasu, który straciłam na jej przeczytanie i nie wiem, czy będę chciała
zapoznać się z pozostałymi częściami.
,,Wizje” Danieli Sacerdoti to dość udana pozycja, która
jednak nie trafiła do mnie w taki sposób, w jaki bym tego oczekiwała. Moim
zdaniem nie była rewelacyjna, ale może Wam się spodoba.
Moja ocena : 6/10
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję :
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Chyba już gdzieś czytałam recenzję tej książki i jakoś mnie nie zachęciła :/ co zrobić, nie mój gust :) zapraszam http://qltura.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCzasem tak bywa ;)
Usuńa ja na książkę w ogóle nie czekałam. przejadły mi się takie. :>
OdpowiedzUsuńCo kto lubi ;)
UsuńTak, Wydawnictwo Dreams ma fantastyczne okładki
OdpowiedzUsuńZ tym się muszę zgodzić ;)
UsuńMyślałam, że ,,Wizje'' będą znacznie wyżej przez ciebie ocenione, ale dziękuje za szczerą opinię, gdyż dzięki temu wiem, czego mogę się spodziewać po tej książce. Nadal mam ochotę ją przeczytać, lecz moje wymagania względem niej będą już nieco mniejsze.
OdpowiedzUsuńJa liczyłam na coś więcej.
UsuńMi też nie bardzo się spodobała.
OdpowiedzUsuńNo cóż...
UsuńMyślałam, że wypadnie trochę lepiej, bo wiele po niej oczekiwałam. No cóż, chyba na razie jej podziękuję :c.
OdpowiedzUsuńJak uważasz.
UsuńRecenzja dodana do wyzwania "Czytam Fantastykę",
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Miłośniczka Książek
Dziękuję ;)
Usuń