Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 224
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, ZNAK
Autor jest znany z pewnością większości czytelników, ma na swoim koncie już kilkanaście pozycji przetłumaczonych na kilka języków. Jego najnowsza powieść,,Zegarek z różowego złota” moim zdaniem jest najlepszą pozycją pisarza, którą miałam do tej pory okazję przeczytać.
Wszystko zaczęło się bardzo niewinnie. MaryAnne poszukująca
posady sekretarki została zatrudniona u Davida. Na początku łączyły ich tylko
zawodowe stosunki, jednak z czasem zaczęło się to zmieniać. Nie chcieli się do
tego przyznać, jednak łączyła ich jakąś szczególna więź. Wraz z rozwojem akcji
okazało się także, że MaryAnne była w ciąży, niebawem odbył się także ślub.
Jednak życie rodziny nie zawsze miało być takie kolorowe, czyhała na nich
prawdziwa tragedia, po której ciężko było im się otrząsnąć…
Pozycje Evansa znane są wielu czytelnikom i zachwycają nie
jednego z nas. Ja osobiście ich urokowi oddałam się stosunkowo niedawno, jednak
mam w swojej biblioteczce kilka powieści tego pisarza. Tym chętniej więc
postanowiłam zapoznać się z jego najnowszą książką. Jeszcze zanim postanowiłam
ją przeczytać miałam świadomość tego, że się nie zawiodę. Wcale się nie
pomyliłam!
Całość została napisana w sposób prosty, podzielona na
rozdziały. Na początku znajdował się cytat z pamiętnika, zapisków Davida, który
oddawał istotę opisywanych kwestii. Akcja w stosunku do innych powieści toczyła
się nadzwyczaj szybko, jednak nie przeszkadzało mi to w żadnym stopniu. Całość
przeczytałam błyskawicznie i z przyjemnością raptem w 2 godziny. Książka tak
mną zawładnęła, że nie chciałam się od niej odrywać ani na moment przed
przeczytaniem ostatniego zdania.
Autor nie boi się poruszać w swoich dziełach tematów
trudnych, a zarazem życiowych, które mogą dotknąć każdego z nas. Dzięki jego
pozycjom i poglądom my, jako czytelnicy, możemy inaczej spojrzeć na niektóre
kwestie i bardziej się do nich ustosunkować. Być może dzięki nim inaczej
spojrzymy na swoje życie i zaczniemy inaczej postępować.
Tym razem została poruszona, jakże ważna, kwestia wybaczania
naszych krzywd. Nienawiść rodzi nienawiść, jednak nie zawsze trzeba się komuś
odpłacić za naszą krzywdę. Słynne zdanie ,,oko za oko, ząb za ząb” jak
najbardziej oddaje ideę nienawiści. Ktoś z nas musi okazać się lepszym,
umieć wybaczyć nawet wtedy, gdy strata tak bardzo nas dotknęła, gdy nie możemy
zapomnieć o bólu, jaki wyrządził nam drugi człowiek.
Bardzo cenię sobie książki pisarza za przesłanie z nich
płynące i bardzo się cieszę, że coraz więcej jego pozycji zostaje
przetłumaczona na język polski i zostaje wydanych na naszym rynku. Zawsze z
przyjemnością czytam pozycje Evansa i cieszę się, że autor co jakiś czas wydaje
swoje kolejne powieści. Moim zdaniem są one warte uwagi czytelnika.
Tytułowy zegarek z różowego złota stał się w książce
przyczyną tragedii, której nie można było odwrócić. Lecz może przyniósł też
szczęście? Pozwolił wybaczyć? Przekonajcie się sami!
,,Zegarek z różowego złota” to kolejna ważna pozycja autora,
którą z pewnością warto przeczytać i poświęcić jej swój czas. Jej lektura nie
zajmuje dużo czasu, a powieść jest warta poświęconej jej uwagi.
Moja ocena: 9/10
PREMIERA: 04.07.2013r.
PREMIERA: 04.07.2013r.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję :
Książka została przeczytana w ramach wyzwania:
- książka z motywem anioła
,,oko za oko, ząb za ząb” mówi właśnie o zemście, a nie o wybaczaniu:)
OdpowiedzUsuńDzięki, zmieniłam, bo trochę się zamotałam:)
UsuńA książka wpadła mi w oko w księgarni, ale jakoś po nią nie sięgnęłam w końcu.Tak samo jak po "Powrót do Nałęczowa".Chyba jednak kupię:)
Usuń,,Powrót do Nałęczowa" nie kojarzę, ale uważam, że ,,Zegarek z różowego złota" zasługuje na uwagę czytelnika:)
UsuńTo się skuszę:)
UsuńTo, jak już przeczytasz, z chęcią poznam Twoją opinię o tej pozycji, moim zdaniem to najlepsza książka autora, którą miałam okazję do tej pory czytać:)
UsuńZ chęcią też bym ją przeczytała, gdyż bardzo lubię twórczość Evansa:)
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
UsuńW sumie Evansa jeszcze nic nie czytałam. Mam na półce "Więźnia z celi...", ale bardziej znany jest chyba z tego typu książek. Musiałabym kiedyś spróbować ;)
OdpowiedzUsuńNo tak, te są bardziej znane:)
Usuńpiękna okładka, zachęca do siebie, tak samo jak dobre wrażenie , które miałam po przeczytaniu innej książki tego autora
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Cieszę się:)
Usuń