Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 336
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, Nasza Księgarnia
Po zakończeniu I części sagi Mii Marlowe pt. ,,Dotyk złodziejki” napisałam, że nie mogę doczekać się kontynuacji, czyli ,,Dotyku łajdaka”. Wreszcie nadeszła premiera, a ja marzyłam o tym, by się z nią zapoznać czym prędzej i zobaczyć, czy autorka ,,elektryzującej sagi erotycznej” utrzymała poziom oraz jak potoczyły się dalsze losy Violi.
Tym razem głównym bohaterem
opowieści stał się kuzyn kobiety, Jacob Preston, mężczyzna z wyższych sfer,
który zasłynął z faktu… romansowania i kochania się z zamężnymi kobietami,
jednak wtedy, gdy ich mąż wyjeżdżał. Nie chciał narazić się na jego gniew.
Wszystko zmieniło się jednak, gdy po jednym z takich spotkań w jego domu
spotkał lady Cambourne, która przyjechała do niego w interesach. Lady Julianne
Tyndale miała dla niego zadania. Z racji tego, że słyszała o tym, że rozwiązuje
zagadki, których nikt nie potrafi rozgryźć postanowiła powierzyć mu swoją
sprawę – jej mąż popełnił samobójstwo, jednak ona nie chciała w to uwierzyć.
Nie dopuszczała do siebie myśli, że mógłby zrobić coś takiego. Dodatkowo małżonek
przed śmiercią zajmował się sprawą 6 tajemniczych sztyletów. Trop prowadził do
Starożytnego Zakonu Druidów, gdzie Jacobowi i Julianne przyszło się zmierzyć z
niejednym przeciwnikiem.
Jak to już było w ,,Dotyku
złodziejki” także Jacob miał ,,magiczne” zdolności, które chciał za wszelką
cenę wytropić jego przeciwnik Malcolm Ravenwood. Czy udało mu się tego dokonać
i pokonać Prestona w ostatecznej walce? Przekonajcie się sami!
Muszę przyznać, że lektura
jakoś od początku mnie nie wciągnęła. Trudno było mi po kilku miesiącach na
nowo przywyknąć do stylu Mii Marlowe, która utrzymała go na takim samym
poziomie, jak poprzednio. Było ciekawie, intrygująco, jednak sceny erotyczne
nie przepełniały każdej strony. Pamiętać należy jednak o fakcie, że to była II
połowa XIX wieku i wtedy takie różne ekstrawagancje by nie pasowały. Według
mnie Mia Marlowe doskonale oddała realia tamtych czasów – przejazdy bryczką, a
także tajemnicze spotkania, w których brała udział więcej, niż jedna zakochana
para…
Ważniejszą rolę w ,,Dotyku
łajdaka” odgrywała jego tajemnicza umiejętność i wątek poszukiwawczy 6
sztyletu, który bardzo mnie zaciekawił. Było to doprawdy intrygujące, Mia
Marlowe co chwilę wprowadzała czytelnika w błąd, zmieniała wątki, odkrywała nowe
sprawy. Pomiędzy to został wpleciony związek Jacoba i lady Cambourne, która
skrywała jakąś mroczną tajemnicę z przeszłości. Czy zdołała się z nią uporać i
zacząć nowy związek z Łajdakiem?
,,Dotyk łajdaka” to dobra
powieść z wątkiem erotycznym. Lubię takie połączenie, dlaczego przypadło mi ono
do gustu. Jeżeli ktoś liczy na strony zapełnione opisami stosunków to niestety
tutaj tego nie znajdzie. Ja niemniej uważam przeczytanie za czas użytecznie
wykorzystany i z niecierpliwością czekam na kolejny tom, który będzie nosił
nazwę ,,Dotyk oszusta”. Już teraz jestem ciekawa, na co tym razem wpadła
autorka i co przygotowała dla swoich czytelników !
Moja ocena: 8/10
Seria :
01. ,,Dotyk złodziejki" - Recenzja
02. ,,Dotyk łajdaka" - Recenzja
03. ,,Dotyk oszusta"
Seria :
01. ,,Dotyk złodziejki" - Recenzja
02. ,,Dotyk łajdaka" - Recenzja
03. ,,Dotyk oszusta"
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu
Pierwsze słyszę o tych książkach i autorce, jednak chyba sięgnę po pierwszą część.
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłaby Ci się spodobać ;)
UsuńBoski szablon !! : )
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;)
UsuńAleż mi miło ;)
UsuńChętnie bym ją przeczytała :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się ;)
Usuńhmm sama nie wiem, jakieś mieszane uczucia wzbudza we mnie ta książka
OdpowiedzUsuńNo jak to bywa z tym gatunkiem ;)
UsuńZ przyjemnościa przeczytam:)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
UsuńJak na razie miałam okazję przeczytać jedynie pierwszy tom. Osobiście nie przepadam za romansami historycznymi, ale połączenie wątków z różnych gatunków (w tym element fantastyki), tak mnie oczarowały, że nie mogę się doczekać kiedy dorwę w swoje ręce ten tom :D
OdpowiedzUsuńNo nie dziwię się, jest troszkę gorszy może od Złodziejki, ale równie dobry ;)
UsuńMnie się bardziej od pierwszego podobał. Zabawniejszy był. :)
UsuńRzecz gustu:)
Usuń