Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 496
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, Czarna Owca
Lubię Czerwoną Serię wydawaną przez Wydawnictwo Czarna Owca.
Dlatego też nie mogłam przejść obojętnie obok jednej z nowszych pozycji, jaką
jest ,,Nieczysta” Megan Hart. Jak zwykle przez zawirowania pod koniec roku
akademickiego musiała poczekać na swoją chwilę, ale gdy już zaczęłam ją czytać
wciągnęła mnie dość szybko i nie mogłam się od niej oderwać.
Elspeth Kavanagh. Tak nazywała ją matka, tak nazywali ją
krewni. Ona chciała być Elle, dziewczyną, która nie wszystkim kochankom
zdradzała swoje prawdziwe imię. Bała się zaangażować, nie chciała, żeby ją
zranili? A może wszystkiemu winna była głęboko skrywana tajemnica z czasu,
kiedy była nastolatką?
Wszystko zmieniło się jednak, gdy w Słodkim Niebie poznała
tajemniczego mężczyznę. Nie znała nawet jego imienia, a już ją poraziło i
wiedziała, że chciałaby się z nim poznać bliżej. Możecie sobie wyobrazić, jaka
była jej radość, gdy spotkała go w Błękitnym Łabędziu. Wtedy też stała się
rzecz niesamowita – podała swoje prawdziwe imię, czyżby liczyła, że z tej znajomości
wyniknie coś więcej? Daniel Stewart od razu wpadł jej w oko. Kobieta jednak na
początku postawiła sprawę jasno – na randki nie chodzi, nie angażuje się w
związku. Dan przystał na te warunki z ochotą. Czy jednak po kilku miesiącach
znajomości miał takie samo zdanie?
Książka od początku mnie nie zachwyciła. Przeczytałam raptem
50 stron i ją odłożyłam na bok po to, aby wrócić do niej następnego dnia. Akcja zaczęła z każdą stroną się rozwijać i
interesować mnie na tyle, że pod koniec lektury żałowałam, że to już koniec
przygód Elle, Dana i jej ,,normalnej” rodzinki. Megan Hart doskonale
stopniowała napięcie – od początku zdawałam sobie sprawę z tego, że w życiu
Elle coś musiało się dawno temu wydarzyć i z tego powodu jest taka nieufna w
stosunku do mężczyzn. Jednak całą prawdę poznałam dopiero w 2 części
,,Nieczystej”, co tylko potęgowało wciąż moją ciekawość.
Z twórczością pisarki spotkałam się po raz pierwszy, jednak
na polskim rynku ukazały się także inne jej pozycje. Już teraz wiem, że z
chęcią się z nimi zapoznam. Język był prosty, zrozumiały, ciekawe dialogi
sprawią, że czytelnikowi ta pozycja powinna się spodobać. Mimo swoich prawie
500 stron nie ma tam żadnego zbędnego zdania, wszystko zostało starannie
przemyślane, zaplanowane, ułożone w logiczną całość.
Bardzo sobie cenię, gdy w książkach erotycznych autor powieści
zamieści coś więcej, niż myśl przewodnią związku dwójki bohaterów. W przypadku
Megan Hart ten zabieg udał się znakomicie. Czytelnik oprócz strefy fizycznej
bliskości bohaterów pozna także dramatyczną historię, która przydarzyła się
Elle. Dowie się o problemach nastolatków, którzy często bez pomocy, nie
potrafiąc się odnaleźć w społeczeństwie, posuwają się do robienia głupstw, jak
sąsiad panny Kavanagh, Gavin.
Podsumowując, ,,Nieczysta” to jednak z lepszych pozycji,
jakie dotychczas czytałam z tych, które ukazały się w Czerwonej Serii. Gorąco
zachęcam do zapoznania się z nią, bo warto. Dzięki niej może inaczej spojrzysz
na nastolatka, który bezgłośnie woła o pomoc. Może się opamiętasz i zmienisz
swoje postępowanie.
Moja ocena : 9/10
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu
historia intrygująca, ale ile tam tego erotyzmu w tej książce? Delikatna, czy wulgarna?
OdpowiedzUsuńNie jest wulgarna:)
UsuńZupełnie nie moja tematyka:)
OdpowiedzUsuńTak bywa;)
UsuńMoże być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńJest:)
UsuńZaciekawiłaś mnie tą recenzją, poszukam książki u siebie:)
OdpowiedzUsuńWspaniale:)
Usuń