Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 320
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, G+J
Ostatnio tyle nowości pojawia się na rynku, że najchętniej bym przeczytała wszystkie, ale z racji niemożliwości wykonania tego w sposób fizyczny ( kiedy bym gotowała i Was odwiedzała?) zmuszona jestem do wybierania tylko tych najbardziej interesujących mnie tytułów. Tym razem mój wzrok przyciągnęła okładka książki ,,Wbrew zasadom” Samanthy Young wydana przez Wydawnictwo G+J. Spodziewałam się powieści erotycznej, a tymczasem…
Jocelyn Butler miała szczęśliwą kochającą się rodzinę do
czasu, gdy skończyła 14 lat. Wówczas w tragicznym wypadku zginęli na miejscu
jej ojciec, matka i młodsza siostra Beth. Życie nastolatki przewróciło się o
180 stopni, została jej tylko jej oddana przyjaciółka Dru. Dziewczyna namawiała
koleżankę na imprezy, które były suto zakrapiane alkoholem, a często kończyły
się też przygodą na jedną noc. Ponad rok po śmierci państwa Butler zginęła
także Dru, o jej śmierć przez kolejne 8 lat obwiniała się Jess. Czy faktycznie
miała powód?
Główna bohaterka po nocy spędzonej w towarzystwie dwóch
nieznajomych mężczyzn postanowiła utrzymywać celibat od 18 roku życia. Z tego
też powodu tajemniczy Pan Garnitur w taksówce, jak go nazwała nie przyciągał
jej uwagi świadomie, chociaż już od pierwszej chwili bardzo ją pociągał. Jak
można się łatwo domyślić tajemniczy nieznajomy okazał się bratem Ellie
Carmichael, u której Joss postanowiła wynająć pokój. Za nic jednak nie chciała
wdać się w związek ze zobowiązaniami. Wówczas Braden zaproponował jej układ,
czysta bliskość fizyczna, czasem jakieś oficjalne wyjście. Czy Jocelyn
przystała na jego propozycję? A może zaangażowała się jeszcze bardziej? O tym
przekonajcie się sami.
Dzięki lekkiemu stylowi autorki powieść przeczytałam w
niespełna dzień z wielką ochotą. Fabuła wciągnęła mnie już od pierwszych stron
i ciekawiło mnie, jak potoczą się główne losy Jocelyn i Bradena, nawiasem
mówiąc bardzo zazdrosnego o ukochaną. Samantha Young stworzyła bardzo ciekawe
postacie – Bradena, mężczyzny szalejącego za młodymi napalonymi kobietami, z
którymi nie chciał mieć emocjonalnie za wiele wspólnego po tragicznym
incydencie z przeszłości oraz Joss, kobiety po przejściach, która nie potrafiła
uporać się z przeszłością, która wciąż była obecna w podejmowanych przez nią
decyzjach mimo upływu lat.
Jak napisała sama pisarka w podziękowania to romans dla
dorosłych. W pełni się z tym zgadzam. To nie powieść erotyczna z wyraźnymi
opisami stosunków i różnych kombinacji łóżkowych. To świetna powieść z wątkiem
erotycznym. Jak zawsze podkreślam lubię, gdy w takich książkach jest jakaś
fabuła, a nie luźne fakty z życia seksualnego głównych bohaterów. Tutaj tego
nie znajdziecie, Joss prowadzi zwyczajne życie, jak każda z nas. Czy odważy się
jednak zaufać mężczyźnie, który okaże się dość władczy?
Z twórczością Samanthy Young, wielbicielki szkockich powieści spotkałam się
po raz pierwszy jednak z pewnością nie ostatni. Jej najnowsza pozycja
zauroczyła mnie na tyle, że tym bardziej ucieszyłam się, gdy przeczytałam, że
być może powstanie z tego jakaś seria. Bardzo bym sobie tego życzyła.
,,Wbrew zasadom” będzie doskonałą powieścią dla tych, którzy
chcą oderwać się od rzeczywistości, poczytać o problemach innych, a także
przeżyć niezapomnianą przygodę z Joss i Bradenem.
Moja ocena: 9/10
Moja ocena: 9/10
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję
muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się:)
UsuńLubię powieści erotyczne, więc chętnie sięgnę po "Wbrew zasadom", gdyż fabuła wydaje się niezła.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Tobie także się spodoba:)
UsuńDokładnie:)
OdpowiedzUsuń