Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 376
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, Matras
Recenzja bierze udział w konkursie Zbrodni w Bibliotece
,,Chłopiec w walizce” – o tej książce słyszałam już wiele dobrego, przeczytałam wiele pozytywnych recenzji, jednak zanim zabrałam się za jej lekturę minęło naprawdę sporo czasu. Miałam ją w planach już od dawna, w końcu jednak postanowiłam się z nią zapoznać. Nie żałuję swojej decyzji i już teraz czekam na kolejne części!
Pewien młody chłopiec został uprowadzony z domu. Zanim
jednak do tego doszło wszystko zostało starannie zaplanowane. Wiele osób nie
wiedziało o przedsięwzięciu, chodziło o to, aby wtajemniczyć, jak najmniej
zainteresowanych. Wszystko jednak poszło nie tak, jak miało. W efekcie
zamieszanych w porwanie było znacznie więcej osób, niż początkowo planowano, a
chłopiec nie pozostawał bezpieczny…
Książka pochłonęła mnie już od pierwszych stron i przeczytałam
ją właściwie w jeden dzień. Język autorek był prosty, a strony przemykały mi
błyskawicznie. Wiedziałam, że fabuła jest ciekawa, ale nie spodziewałam się, że
aż tak bardzo. Samo zakończenie było bardzo interesujące i zapowiada kolejne tomy,
które mam nadzieję, że ukażą się na polskim rynku. Co chwilę wychodziły na jaw
także nowe fakty, które rzucały nowe światło na sprawę.
Kryminały skandynawskie wprost uwielbiam. Do tej pory miałam
jednak okazję zapoznawać się z pisarzami z Norwegii, czy Szwecji. Twórczość
duńska była mi jednak nieznana, dlatego z wielką ochotą zabrałam się za jej
czytanie. Bardzo miło mnie zaskoczyła i z pewnością jeszcze nie raz będę się z
nią zapoznawała. Akcja jest dynamiczna, nie ma zbędnych wątków, wszystko jest
niezbędne. Jeśli już mowa o wątkach to jest ich kilka, przeplatają się ze sobą
nawzajem.
Bohaterowie są różnorodni, początkowo nie mogłam zorientować
się w relacjach, jakie pomiędzy nimi panowały. Trochę myliło mi się, kto jest z
kim związany, było ich po prostu za dużo. Tak w połowie książki jednak już
wszystko się unormowało, a na końcu wszystko stało się dla mnie jasne.
Niektórzy bohaterowie nie odgrywali wielkiej roli, jednak ich obecność także
była potrzebna z punktu widzenia całej fabuły.
,,Chłopiec w walizce” to powieść napisana przez duet
duńskich pisarek, który przeczytałam z wielką przyjemnością. Nie dziwię się, że
jest tak popularny wśród czytelników, gdyż jest to bardzo dobrze napisany
kryminał, któremu warto poświęcić swój czas. Ja nie żałuję, że skusiłam się na
jej lekturę.
Moja ocena: 9/10
Za egzemplarz książki dziękuję :
Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale wydaje się być naprawdę interesująca. Wydana przez Papierowy Księżyc - dodatkowy plus, bo oni wydają same ciekawe książki. Nie rozczarowałam się na tych, które miałam okazję przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńJa też w sumie nie ;)
UsuńBardzo ciekawie się zapowiada;)
OdpowiedzUsuńTaka jest:)
Usuń