niedziela, 18 sierpnia 2013

Czytanie książki z napojami.

Niektórzy przy lekturze książki lubią pić herbatę, kawę, czy inny napój. Nie wiem, jak Wy, ale ja jakoś nie widzę takiej potrzeby. Składa się na to kilka powodów.

Po pierwsze pijąc musiałabym przerwać czytanie, odkładając książkę na bok, przez co wybiłabym się z rytmu. Po drugie mogłabym oblać sobie czytaną pozycję, a tego bym chyba nie przeżyła :D Poza tym, jak się zagłębiam w treść to nie w głowie mi myślenie o napojach.

A Wy czytacie i pijecie, czy jednak nie?

Post na ten temat ukazał się także u :

- Upadły czy Anioł
- Milena

21 komentarzy:

  1. Ja i piję, i jem przy czytaniu... No chyba, że książkę mam pożyczoną ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zwykle jestem jednak książkową pijaczką :D

    OdpowiedzUsuń
  3. piję bardzo często, na przykład będę zaraz :D
    ale nie wiem, po co odkładać książkę. kolanem w jednej ręce kubek, drugą przekręcasz kartkę a którymś łokciem przytrzymujesz żeby się książka nie zamknęła, trochę wprawy i nie ma problemu ;p
    drugi argument jest mocniejszy, bo stale się boję, że zaleję sobie książkę (ostatnio pobrudziłam jakąś czekoladą i do tej pory jestem w stanie żałoby), ale to jest silniejsze ode mnie. a piję herbatę - zimą kakao :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja taka wygimnastykowana to nie jestem, więc odpada :D

      Usuń
  4. Piję zazwyczaj herbatkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja również piję, na pewno nigdy nie jem, ale do picia zazwyczaj mam coś przygotowane

    OdpowiedzUsuń
  6. Raczej bez napojów, ale czasem zdarza się z kakaem :-)

    OdpowiedzUsuń