,,Kalendarz z nowymi przepisami Siostry Anastazji 2014”

Wydawnictwo: WAM
Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 16
Półka: posiadam
Do kupienia: WAM

Każdy ma jakiegoś bzika, ja oprócz gotowania, książek i jeżdżenia uwielbiam kalendarze. I to wszystkie rodzaje, stojące, wiszące, mniejsze, większe. Dotychczas za sprawą siostry wybierałam te ze zwierzakami, ale gdy tylko zobaczyłam ,,Kalendarz z nowymi przepisami Siostry Anastazji 2014” wiedziałam, że będę musiała mieć go na swojej ścianie. Niby dopiero sierpień, jednak czas szybko zleci, a ja będę miała jeden problem z głowy.

Kalendarz, jak kalendarz. Wymiary z tych średnich, jak w sklepie. Już pierwsza strona zachęca, pośrodku Siostra Anastazja z ciastami, a wokół 12 miniaturek z daniami na każdy miesiąc inne. Już teraz muszę wspomnieć, że na końcu znajdują się na nie wszystkie przepisy ! Tych potraw nie znajdziecie w żadnej innej książce. Pamiętacie, jak niedawno zachwycałam się ,,Wielką księgą przepisów Siostry Anastazji”? Kalendarz jest taką wersją mini i co najważniejsze jego cena też nie powala. Powiedzcie sami, 12 zł na cały rok to chyba nie jest duża kwota, rzekłabym, że porównywalna do tych sklepowych.

Na samej górze każdej karty na dany miesiąc znajduje się duże danie potrawy, następnie przysłowie. Dużym plusem tego kalendarza jest fakt, że są na nim zaznaczone wszystkie święta kościelne, oznaczone niedziele zwykłe, a także święta świeckie, jak Dzień Babci, czy Dzień Matki. Dla zapominalskich zostały oznaczone także imieniny każdego dnia, żeby o nikim nie zapomnieć.

Zdjęcia są bardzo kolorowe, są i desery, i obiady, i ciasta. Słowem, każdy znajdzie w tym kalendarzu poza datami coś dla siebie. Ja osobiście bardzo się cieszę, że ten kalendarz Siostry Anastazji zagościł w moim domu i już teraz wiem, że skorzystam z jej najnowszych  przepisów wiele razy !

Moja ocena : 9/10

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję