czwartek, 8 sierpnia 2013

,,Wenus w futrze" Leopold von Sacher-Masoch

Wydawnictwo: Videograf II
Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 216
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, Videograf

Od czasu, gdy zobaczyłam tą pozycję w nowościach na stronie wydawnictwa Videograf wiedziałam, że zrobię wszystko, aby znalazła się na mojej półeczce. Niedługo po jej otrzymaniu zabrałam się za jej lekturę. Szczerze powiedziawszy po zakwalifikowaniu jej do literatury erotycznej spodziewałam się pełnej napięcia opowieści o związku dwójki ludzi, tymczasem…

Opowieść zaczęła się wstępem nieznajomego mężczyzny, który został zaproszony do Seweryna Tollmana. Podczas rozmowy mężczyzn o traktowaniu kobiet gospodarz wręczył mu rękopis, w którym opisane zostały jego losy znajomości z nieznajomą Wandą Dunajew, z którą zapoznał się w Karpatach. Mężczyzna od razu zapałał do niej miłością, porównywał ją do Wenus. Jak się okazało kobieta także okazała się nim zainteresowana. Niemniej jednak nie chciała zgodzić się na ślub z nim, argumentując to faktem, że jej uczucia mogą bardzo szybko ulec zmianie, podobnie, jak i Seweryna. Zaproponowała mu, aby przez rok żyli jak małżeństwo. Jeżeli po tym czasie wciąż będą chcieli być razem wówczas zostanie jego małżonką. Tymczasem zaoferowała, aby Seweryn został jej niewolnikiem, był na każde jej skinienie palcem. Mężczyzna miał szansę się wycofać, dopóki nie podpisał czegoś w rodzaju umowy, czy jednak zdecydował się na ten krok?

Muszę przyznać, że pozycja jest dobra, jak na czasy końca XIX wieku ( 1890 ). Jak mogłam wyczytać z końcowej noty o autorze książka ta w tamtych czasach wzbudziła wiele kontrowersji, a z pewnością nie przyniosła autorowi sławy. Książka została oparta na wątkach biograficznych samego Leopolda von Sachera – Masocha, który przez pół roku był niewolnikiem baronówny Fanny von Pistor. Ten motyw wykorzystał w jednej ze swoich 100 dzieł : powieści, przedstawień teatralnych - ,,Wenus w futrze”. Jego nazwisko przyczyniło się do utworzenia pojęcia ,,masochizmu” – postawy polegającej na osiągnięciu spełnienia seksualnego podczas poniżania, doznawania cierpienia psychicznego i fizycznego zadawanego przez partnera. 1

Pozycja nie jest zła, czytało się ją nawet przyjemnie, jednak zabrakło mi czegoś, czego oczekiwałabym po pozycji z gatunku literatury erotycznej. W ,,Wenus w futrze” możemy znaleźć całkowitego podporządkowanie się Seweryna kobiecie, które być może kiedyś ukróci. Czy jednak zdecyduje się na to, wciąż kochając i ubóstwiając Wandę? Przekonajcie się o tym sami !

Powieść doczekała się wielu ekranizacji. Muszę przyznać, że z czystej ciekawości chciałabym obejrzeć jedną z nich, żeby porównać, jak reżyser poradził sobie z adaptacją filmową. Jeżeli tak się stanie z pewnością dam Wam znać !

Moja ocena : 6/10

1. Tekst z dodatku do książki.

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję



7 komentarzy: