Mam posty. Dużo postów na zapas, gdybym nie miała czasu przypadkiem, ale nie ustawiam i nie porządkuję ich według konkretnych dni. A coś mi wyskoczy niespodziewanego, jakaś zapowiedź, konkurs i co wtedy? Cały ład i chronologia się walą, a ja bezradnie wzdycham. Po co utrudniać sobie życie. Podziwiam ludzi, którzy potrafią sobie zaplanować w czwartek o tym, w sobotę o tym, a w środę znów o tamtym.
Ja jedynie przystałam na cykl niedzielny - takie wiecie nasze rozważania dla nas na koniec tygodnia. Bez wysiłku, a i często ciekawa dyskusja się wytworzy. Zaś myślę o tym, nasunie mi się nowy pomysł, coś powiecie, coś zauważycie i się kręci. Jest wesoło, jest ekstremalnie, kiedy wymyślam post w ostatniej chwili, kiedy piszę takie farmazony, że głowa mała. Nie lubię porządku, wolę chaos. Chociaż na blogu chyba nie jest on aż tak wskazany, jak w codziennym życiu.
Co o tym sądzicie?
Post na ten temat ukazał się także u :
- Upadły czy Anioł
Kilkukrotnie było tak, że planowałam sobie notki z wyprzedzeniem (np. jak trafił mi się wyjazd), albo wyjątkowa wena :). Ale na ogół nie lubię planować na długo do przodu :)
OdpowiedzUsuńWiadomo, wyjazd to też inaczej:)
UsuńJa z kolei piszę zawsze na bieżąco. Nigdy nie wiem, co pojawi się w dalszej kolejności :D Rozglądam się po pokoju i myślę - O, dziś napiszę o tym.
OdpowiedzUsuńCudownie:)
Usuńnie prowadzę żadnego cyklu, ale bardzo lubię czytać takie posty :)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
UsuńJa jestem zdania, że nie wszędzie cykle są wskazane/potrzebne. Sama czytając obserwowane blogi, czytam posty, które mnie zainteresują i nie przywiązuję wagi do cykli. U siebie na blogu mam bałagan, myślę jak trochę go ogarnąć, ale zobaczymy co z tego wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńZobaczymy ;)
UsuńFajnie tak ;) Ja te w weekend nadrabiam ;)
OdpowiedzUsuńOj nie, aż tak uporządkowana to nie jestem. I nie wyobrażam sobie jak można zaplanować cały tydzień wpisów.Po prostu siadam i piszę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa tam potrafiłam ;)
UsuńNie wyobrażam sobie pisać w danym dniu, to nie dla mnie, czasem siedzę na necie cały dzień, czasem raz w tygodniu, a u innych zwisa mi czy napisali coś w piątek czy czwartek, skoro i tak przeczytam to np w środę :)
OdpowiedzUsuńFajnie mieć takie podejście ;)
UsuńLubię cykle blogowe u innych blogerów, ale sama chyba jestem za bardzo roztrzepana na takie coś :)
OdpowiedzUsuńI tak bywa ;)
Usuń