Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 352
Półka: posiadam
Do kupienia:Zaczytani
Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 352
Półka: posiadam
Do kupienia:Zaczytani
,,Ostatnia spowiedź”, nie ma chyba czytelnika, który nie
słyszałby o niej chociaż przypadkiem. Gdy w grudniu przeczytałam I tom może nie
rozpływałam się w zachwytach, ale mimo wszystko coś mnie do tej książki
nieustannie ciągnęło. Chciałam koniecznie poznać jej kontynuację, sprawdzić,
jak poradziła sobie tym razem Nina Reichter. Ta seria jest chyba obecnie jedną
z najbardziej wyczekiwanych przez polskie śmiem twierdzić czytelniczki.
Bradin Rothfeld podczas jednego z występów został
postrzelony przez fankę. Jego stan był tragiczny, chłopak jednak przed
postrzałem dowiedział się jednej ważnej rzeczy. Podobno jego brat Tom miał
romans z jego ukochaną Ally. Braden nie potrafił sobie poradzić z tą sytuacją,
podobnie, jak dwójka najbliższych mu osób. Jego stan był tragiczny, jednak
wszyscy głęboko wierzyli w to, że wyjdzie z tego. Ich prośby zostały wysłuchane,
Czarny się wybudził i … powiedział, że nie chce więcej znać ukochanej. Czy Alli
się tak łatwo poddała, czy może postanowiła walczyć o ten związek, który już
tyle przeszedł? I najważniejsze, czy Tom wyjawił bratu prawdę dotyczącą jego
znajomości z panną Hanningan?
Muszę przyznać, że i tym razem spotkałam się z
samymi wychwalającymi tą serię opiniami. Czy faktycznie jest taka unikatowa i
jedyna w swoim rodzaju? Moim zdaniem posiada w sobie coś magicznego, coś, co
wciąga czytelnika i nie pozwala mu się oderwać od przedstawianej historii. Nie
zabrakło i tym razem momentów sielankowych, ale przeplatały się one z wątkami
tragicznymi i mrożącymi krew w żyłach. Nina Reichter ukazała ponownie świat
show biznesu od środka, nie wszystko było takie, jakie mogło się wydawać.
Powieść czyta się przyjemnie, momentami jednak
mnie męczyła. Oceniając całość muszę z przykrością stwierdzić, że utrzymała się
na podobnym poziomie do I tomu, a może nawet była nieco gorsza. Jak to zwykle
bywa w związkach Ally i Bradin musieli pokonać razem wiele przeciwności, stawić
czoło wielu ludziom, którzy byli przeciwni ich znajomości. Czy im się to udało?
Jak poradził sobie Czarny, gdy nieustannie otaczały go całe rzesze wiernych
fanek, a były chłopak Ally knuł bez jej wiedzy?
Obecnie wyczekuję III tomu ,,Ostatniej
spowiedzi”. Bardzo jestem ciekawa, jak się potoczy dalej cała ta historia.
Najbardziej intrygują mnie dalsze losy braci Rothfeld, interesuje mnie, jak
zachowają się w sytuacjach kryzysowych oraz czy marzenie Ally w końcu się
spełni. Muszę Wam powiedzieć, że nie zabrakło w tym tomie wzruszających
momentów, które tylko dodawały urokowi opisywanej akcji.
Całe rzesze nastolatek zachwycają się powieściami
Niny Reichter. Czy warto? Myślę, że tak. W końcu każdy z nas lubi poczytać o
takiej miłości, która mimo przeciwności losu ma szansę bytu i stara się je
przezwyciężyć za wszelką cenę oraz dąży do tego, żeby wszystko zakończyło się
szczęśliwie.
Moja ocena : 8/10
Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu
Pierwszy tom mi się podobał, więc na drugi też się skuszę;)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
UsuńA ja o niej nie słyszałam, więc chyba jestem wyjątkiem ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie słyszałam :)
UsuńNie wiem, gdzie wyście się schowały:)
UsuńTaka lekka przyjemna lektura. Sięgając po nią nie liczyłam na miłe spędzenie czasu i nie zawiodłam się
OdpowiedzUsuńTo fajnie;)
Usuńbardzo chętnie przeczytałabym :D
OdpowiedzUsuńNie dziwię się ;)
UsuńAutor pisząc drugi tom ma z jednej strony trudniejsze zadanie, bo musie stworzyć, dzieło, które jest w stanie rywalizować z utworem, które być może powstawało przez całe jego życie. Z drugiej strony jednak ma do dyspozycji wykreowane już postacie świat przedstawiony i może pościć wodze wyobraźni bez przyziemnego konstruowania podstaw.
OdpowiedzUsuńNo dokładnie. Niekiedy 2 tom jest lepszy, a niekiedy niestety nie.
UsuńMnie się strasznie podobała. Uważam, że to właśnie jedna z tych serii, gdzie tom II nie jest chyba nawet lepszy niż pierwszy. Książka trzyma formę:) Bardzo fajna recenzja. Obserwuję:)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
UsuńNiestety nie czytałam nawet pierwszego tomu.
OdpowiedzUsuńSzkoda.
UsuńCiekawie się zapowiada, ale muszę zacząć od tomu numer 1 :)
OdpowiedzUsuńRaczej tak ;)
Usuńnie czytałam żadnego tomu, ale w porównaniu do Ciebie to ja prawie nic nie czytałam:)
OdpowiedzUsuńJuż nie bądź taka skromna ;)
UsuńO! ja nie słyszałam...
OdpowiedzUsuńŻałuj ;)
Usuń