środa, 30 października 2013

,,Dziewiętnaście minut" Jodi Picoult

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2011
Format : Książka
Ilość stron: 688
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, Matras

Twórczość Jodi Picoult nie jest mi obca. Do tej pory wydała już kilkanaście książek obyczajowych przetłumaczonych na język polski, które cieszą się wśród czytelników niesłabnącym zainteresowaniem. Sama chciałabym kiedyś zebrać całą kolekcję powieści autorki, dlatego też tym chętniej skusiłam się na opisywane ,,Dziewiętnaście minut".

Akcja powieści toczy się dwutorowo. Mamy okazję zapoznać się zarówno z wydarzeniami współczesnymi, jak i tymi, które miały miejsce kilka lat temu, od których tak faktycznie wszystko się zaczęło.

Ówcześnie Peter miał już 17 lat, był uczniem jednej ze szkół. Oprócz tego zajmował się tworzeniem gier komputerowych, nie miał za bardzo przyjaciół, gdyż nie chcieli się z nim kolegować. Kiedyś przyjaźnił się z Josie, jednak i ona w końcu porzuciła go dla elitarnej grupy szkolnej. Wciąż wyśmiewany i poniżany zastanawiał się nad aktem zemsty na swoich prześladowcach. W dniu, w którym to wszystko się wydarzyło jedno zdarzenie przesądziło o tym, że zdecydował się na tak desperacki krok. Wkroczył do szkoły z bronią i zaczął zabijać...

Tymczasem kilka lat wstecz to właśnie matka chłopca sprowadziła na świat małą Josie, która być może nigdy by się nie narodziła. Dzieci kolegowały się ze sobą, aż do pewnego incydentu, po którym życie obu rodzin uległo diametralnej zmianie. Peter i Josie już się ze sobą nie bawili, czego nie mogli zrozumieć. Taka jednak była decyzja ich matek...

Książka, jak zwykle okazała się bardzo emocjonująca. Pojawił się także dość pokaźny wątek kryminalny, wokół którego toczyła się cała akcja. Bardzo mi się to podobało, gdyż jak już wiecie lubię takie zagadkowe pozycje. Ta jednak zachwyciła mnie w każdym stopniu. Dawno nie czytałam tak dobrze skonstruowanej intrygi, której ujawnienie być może nigdy miało nie mieć miejsca.

Styl autorki był prosty, powieść nie była łatwa w odbiorze, jednak czytałam ją bardzo szybko i z wielkim zainteresowaniem. Byłam ciekawa, co popchnęło głównego bohatera do takich czynów oraz jaki wpływ na jego zachowanie miały stosunki z innymi bohaterami książki - kolegami, a także członkami rodziny.

Jodi Picoult doskonale ukazała relacje, które mogą zmieniać się pomiędzy ludźmi. To, że jednego dnia jesteśmy przyjaciółmi nie oznacza wcale, że kolejnego także nimi będziemy. Stosunki ludzkie zmieniają się każdego dnia, choć wcale nie musimy sobie z tego zdawać do końca sprawy. Ukazana została także przemiana bohatera, która miała w nim miejsce od wczesnego dzieciństwa, aż do dokonania tego strasznego czynu. Jego postępowanie nie wzięło się z niczego, ktoś musiał go nim nacechować...

,,Dziewiętnaście minut" to pozycja, z którą warto się zapoznać, a także mieć ją w swojej biblioteczce, aby w każdej chwili móc do niej wrócić. Powinna się spodobać miłośników powieści obyczajowych, a także kryminałów, każdy z nas znajdzie w niej coś, co sprawi, że zagłębimy się w niej na dłużej.

Moja ocena: 8/10

Za egzemplarz książki dziękuję  :



Przypominam o 2-letniej Nikoli, która potrzebuje naszej pomocy, liczy się każdy grosik.




14 komentarzy:

  1. Moja ukochana książka Jodi Picoult :) Też chciałabym mieć w swojej kolekcji wszystkie jej dzieła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka mi się podobała, w planach mam też inne książki autorki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś takiego jest w książkach Picoult, że choć trudne tematy mnie zniechęcają, to sposób jaki je przedstawia nie pozwalają oderwać się od czytania. Podobnie miałam z tą książką. Czytałam na wdechu od pierwszej do ostatniej strony.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podobała ta książka. Zresztą, większość książek tej autorki przypadła mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Po tę książkę na pewno sięgnę :) Uwielbiam książki Jodi Picoult :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie czytałam nic tej autorki... W sumie nie wiem od której powieści zacząć...
    http://wieczniezaczytanatenshi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka lekka fantastyczna to ,,Z innej bajki", którą napisała razem z córką.

      Usuń