Po raz pierwszy postanowiliśmy się skusić na taką propozycję, którą znalazła moja mama. Z racji tego, że ja nie miałam czasu ona też stała się wykonawczynią przepisu. Co chwilę robią sobie dokładkę, jest pyszne:)
- sowy ( 4 duże szt. )
- sól
- pieprz
- masło
- margaryna
- cebula
Sposób wykonania:
- Przesmażamy łyżkę margaryny z łyżką masła. Cebulę kroimy w kostkę i przesmażamy na tłuszczu.
- Sowy myjemy, korzonki wyrzucamy, kroimy w ósemki. Wrzucamy na przesmażoną cebulę.
- Przykrywamy na 5 min. . Solimy i pieprzymy do smaku.Odkrywamy i dusimy na wolnym ogniu, aż wyparuje woda.
- Doprowadzamy do przesmażenia grzybów.
Smacznego !
Przypominam o 2-letniej Nikoli, która potrzebuje naszej pomocy, liczy się każdy grosik.
o proszę, u mnie się zawsze robiło a'la schabowy :D tą wersję tez chętnie wypróbuję
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
UsuńA co to sowy? To znaczy widzę, że grzyby, ale pierwszy raz słyszę tę nazwę :)
OdpowiedzUsuńInaczej kanie ;)
UsuńTak myślałam :)
Usuń:)
UsuńMatko kochana, przez chwilę myślałam, że mama ukatrupiła prawdziwe sowy- ptaki ;)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą nigdy na żywo nie widziałam tych grzybów. Jak one smakują? Choć uwielbiam przestałam zbierać grzyby. Po tych ostatnich wypadkach obawiam się, że mogłabym przynieść do domu jakiegoś szatana.
Jak grzyb :D Bardzo delikatne są ;)
Usuńpoproszę porcję tego cuda!:)
OdpowiedzUsuńZaraz wyślę ;)
UsuńMy zawsze smażymy lekko osolone na maśle!
OdpowiedzUsuńCzy margaryna ma tu jakiś cel? Ja jej nigdy nie używam!
Ja lubię takie połączenia smakowe:)
UsuńCiekawy i prosty przepis, wypróbuje, jak "upoluję " sowy u nazywane kaniami
OdpowiedzUsuńKoniecznie proszę dać znać, jak smakowały;)
UsuńMusiało być pysznie. U nas kanie nie obrodziły... Zazdroszczę tych sówek...
OdpowiedzUsuńU nas za to mnóstwo.
UsuńUwielbiam grzyby w każdej postaci :D
OdpowiedzUsuńTo się cieszę:)
UsuńOj raczej by mi to nie bardzo zasmakowało.. .:P Nie przepadam za grzybami:)
OdpowiedzUsuńCóż, i tak bywa.
UsuńZa grzybami nie przepadam, ale rodzinka zajada się nimi:)
OdpowiedzUsuńWspaniale;)
Usuńale bym zjadła:D
OdpowiedzUsuńNie dziwię się:)
Usuńkocham kanie:)
OdpowiedzUsuńJa też lubię:)
UsuńNie przepadam za sowami, wolę maślaki:)
OdpowiedzUsuńCo kto lubi:)
UsuńTeż miałam dzisiaj sowy na obiad, tylko ala kotlety. Fajnie podałaś :-)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńBardzo lubię grzyby z cebulą, choć sowy tak nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńMusisz spróbować:)
UsuńUwielbiam grzyby, a sowy chętnie spróbuję :))
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuńo ja cię, a co to za grzyby? nie znam :D
OdpowiedzUsuńKanie ;)
UsuńCiekawy przepis, jeszcze nie jadłam tych grzybów...
OdpowiedzUsuńA widzisz ;)
Usuń