Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 336
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, Nasza Księgarnia
Z serią Mii Marlowe miałam okazję zapoznawać się praktycznie od momentu ukazania się 1 tomu na polskim rynku. I tak przez ,,Dotyk złodziejki”, ,,Dotyk łajdaka” przyszedł czas na ,,Dotyk oszusta”, którego nie wiem, jakim cudem przeoczyłam premierę, która miała miejsce już w październiku. Nie zwlekając jednak już dłużej sprawiłam sobie prezent gwiazdkowy i czym prędzej zabrałam się za lekturę.
Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 336
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Merlin, Nasza Księgarnia
Z serią Mii Marlowe miałam okazję zapoznawać się praktycznie od momentu ukazania się 1 tomu na polskim rynku. I tak przez ,,Dotyk złodziejki”, ,,Dotyk łajdaka” przyszedł czas na ,,Dotyk oszusta”, którego nie wiem, jakim cudem przeoczyłam premierę, która miała miejsce już w październiku. Nie zwlekając jednak już dłużej sprawiłam sobie prezent gwiazdkowy i czym prędzej zabrałam się za lekturę.
Tym razem poznajemy Griffina Nasha, potomka kobiety, od
której wszystko się zaczęło. Jako pierwsza miała swój ,,dar”. Griffin nienawidził
swojego, bowiem w momencie dotknięcia przedmiotu związanego z konkretną osobą
poznawał jej przyszłość w ciągu najbliższych 12 godzin. I tak, w wieku 14 lat
zobaczył śmierć ojca. Choć starał się temu zapobiec opiekun umarł. Minęło 16
lat, jego brat Teddy przyprowadził do domu narzeczoną, a lord Devonvood
zobaczył, że będzie ją całował. Co więcej, od początku miał przeczucie, że ta
kobieta i jej ojciec oznaczają kłamstwa i intrygi. Czy rzeczywiście tak było?
Jak potoczyło się życie całego rodu?
Muszę przyznać, że książka od pierwszych stron jakoś mnie
nie wciągnęła, ale potem już przepadłam. I to z kretesem. Początkowa powolna
akcja i zapoznawanie się z bohaterami szybko przemieniły się w wątki pełne
intryg, możliwych mezaliansów, balów, rodzących się znajomości i uczuć. Należy
wspomnieć także o wątku kryminalnym, który dodatkowo dodawał tej pozycji uroku.
Dzięki lekkiemu stylowi Mii Marlowe powieść czytałam od
pewnego momentu z zapartym tchem i byłam bardzo ciekawa, jak zakończą się
wszystkie wątki. Tym razem pozycja została poświęcona hrabiemu Devonvood i jego
wewnętrznej walce odnośnie niezakładania rodziny. Czy wytrwał w tym
postanowieniu?
,,Dotyk oszusta” to 3 tom elektryzującej serii erotycznej,
jednak widziałam w jednej recenzji, że jest już 5 tomów w oryginale, więc tym
bardziej się cieszę, bo polubiłam pozycje Marlowe. Z niecierpliwością będę
wyczekiwać kolejnego tomu, mam nadzieję, że nie będzie mi dane zbyt długo na
niego czekać. Opisów scen erotycznych jest tutaj mało, więc, jeżeli to Was
ewentualnie zraża do tej serii, nie macie się czego bać.
Moja ocena: 8,5/10
Przypominam o 2-letniej Nikoli, która potrzebuje naszej pomocy, liczy się każdy grosik.
Jeszcze jej nie czytałam, ale będę pamiętać, że warto :)
OdpowiedzUsuńPolecam.
UsuńNie ciekawią mnie książki erotyczne, ale zapowiada się interesująco:)
OdpowiedzUsuńMoże zmienisz zdanie.
Usuń