poniedziałek, 13 stycznia 2014

Bajkowy kącik malucha.

Bajkowy kącik malucha to nowy cykl, który będzie się częściej lub rzadziej pojawiał się na moim blogu. Na pierwszy ogień książeczki, które otrzymałam w Poznaniu.




,,Bajki dla Marysi i Alicji" Tomasz Sakiewicz
,,Kwiatki z bajki" Bronisława Ostrowska
,,Rymowanki nie do wiary jedenastoletniej Sary" Sara Szturemska
,,Martynka leci balonem"  Gilbert Delahaye
,,Reksio. Księga wiedzy" Beata Dawczak, Izabela Spychał

Znacie jakieś? Które Wam przypadły do gustu?

I co najważniejsze, w co ja mam się zaopatrzyć? ;)


Przypominam o 2-letniej Nikoli, która potrzebuje naszej pomocy, liczy się każdy grosik.





19 komentarzy:

  1. A ja nie mam jeszcze żadnej książki o Martynce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znamy żadnej z tych pozycji ale zaciekawił mnie bardzo Reksio :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam ale ja na razie obracam się w książkach 0 -3 ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbardziej podoba mi się Bajki dla Marysi i Alicji:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zetknęłam się tylko z Martynkową serią. Ale chętnie się przyjrzę reszcie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepraszam ale muszę to napisać bo nie daje mi to spokoju od dłuższego czasu.
    Nie jesteś mamą ... testujesz jakieś zabawki czy książki dla dzieci
    nie masz dziecka a widniejesz na różnych stronach i spisach związanych z tematyką parentingową.
    Lubię Cię , ale po prostu nie rozumiem dlaczego tak robisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to mi miło, ale takie pytania to można pisać prywatnie ;)
      Nie testuję zabawek, jak widzisz, tylko o nich opowiadam ( nawiasem mówiąc tylko o sorterze ).
      Po drugie, do oceniania bajek nie sądzę, żeby było potrzebne dziecko. Nie piszę, jak maluch w danym wieku na nią zareaguje, tylko, co się w niej znajduje i czy jest warta uwagi pod względem merytorycznym.
      Jestem w grupach ,,mamowych", bo czytam je od początku prowadzenia bloga, więc Dziewczyny mnie znają i zapraszają, nie widzę w tym problemu.

      Usuń
    2. Wybacz ale dla mnie osobiście opinia kogoś kto nie ma dzieci a " opowiada " o dziecięcych rzeczach jest bezwartościowa .
      Co do takich produktów , ważne są wrażenia dziecka i rodzica .. no ale może sama kiedyś zrozumiesz mój punkt widzenia. Pozdrawiam

      Usuń
    3. A dla mnie bezwartościowy jest strach przed przyznaniem się. Przecież nikogo nie jem, ale lubię wiedzieć, z kim mam przyjemność.
      Tak dywagować możemy jeszcze 3 godziny. Równie dobrze Mama opisująca książeczki dla powiedzmy 11-latków, mająca 5-latka też jest ,,bezwartościowa".

      Usuń
  7. Nie widziałam bajeczek z tej serii ale Reksio wydaje się bardzo ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Reksia zakupiliśmy po twojej wideo-recenzji wiosną, ale dopiero teraz, kiedy mam konto w Google przyszło mi do głowy, żeby napisać komentarz. Książka to świetna propozycja dla dzieciaków, bo wykracza daleko poza ramy literek na papierze.

    OdpowiedzUsuń