Charlie St. Cloud mimo zdobycia stypendium sportowego nie
chciał obciążać mamy i iść na studia. Niemniej jednak decyzja została podjęta. Niestety,
w wyniku tragicznego wypadku stracił brata, którego potem widział, jak i innych
zmarłych, którzy chcieli mu się pokazać. Przeorganizowując swoje życie zaczął
pracę na cmentarzu, gdzie spotkał dawną koleżankę ze szkoły, Tess Caroll, która
miała niebawem wypłynąć na pół roku. Czy istniała szansa, by coś było z tej
znajomości? A może Charlie postanowił wrócić do żeglarstwa? Tego nie zdradzę.
Jedno jest jednak pewne. Ten film jest bardzo poruszający,
od pierwszej do ostatniej minuty trudno się od niego oderwać. Dzięki doskonałej
grze aktorskiej głównych bohaterów z przyjemnością zapoznajemy się z dalszymi
losami Charlie’go St. Cloud’a, poznajemy jego pracę, a także znajomości. Muszę
przyznać, że podziwiałam go za to, co działo się co dzień po zachodzie słońca.
Lubię takie poruszające historie, zarówno w książkach, jak i
w filmach, dlatego sądzę, że kącik filmowy zapełni się mnóstwem takich
ekranizacji. W większości wartych uwagi, bo ja byle czego nie oglądam.
Przynajmniej świadomie, jak jeszcze nie wiem, co mnie czeka. Nieraz się natknę
na jakiś bubel, ale zaraz po tym odnajduję dzięki Wam perełki. Jak na przykład ,,Charlie
St. Cloud”.
Ten film będzie doskonały na czas, kiedy macie ochotę trochę
podumać, zatrzymać się, przemyśleć dokąd dążymy i właściwie po co ten bieg. To
naprawdę dobrze nakręcony film, który pozostanie w Waszej pamięci mam nadzieję
na chwilę dłużej. W mojej na pewno.
Moja ocena : 9/10
Przypominam o 2-letniej Nikoli, która potrzebuje naszej pomocy, liczy się każdy grosik.
Nie znam tego, ale w moim guście ;)
OdpowiedzUsuńTeż możliwe.
UsuńKurde, gdyby nie Efron z chęcią bym obejrzała :D
OdpowiedzUsuńMoże jakoś się przemożesz:)
UsuńPiękny, bardzo mi się podobał:)
OdpowiedzUsuńCieszę się.
UsuńOglądałam i wywołał na mnie bardzo pozytywne wrażenie :-) książkę też czytałam i wrażenia również były bardzo dobre, jednak według mnie film lepszy :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie słyszałam nawet o książce, muszę poszukać:)
UsuńOglądałam i bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńZnaczy, że coś musi w nim być:)
Usuńjuż dawno miałam go obejrzeć i zapomniałam :)
OdpowiedzUsuńMoże Ci się uda;)
Usuń