czwartek, 27 lutego 2014

,,Stan zagrożenia" Erica Spindler

Uwielbiam twórczość Erici Spindler, o czym już pewnie mogliście się przekonać.  W domowej biblioteczce mam 6 jej pozycji,a 5 z nich recenzowałam na blogu : ,,Koszmary przeszłości", ,,Z ukrycia", ,,Dotyk strachu", ,,Obsesja" oraz ,,Ukarać zbrodnię". Mam w planach zebrać jej wszystkie pozycje, dlatego tym bardziej ucieszyłam się na wieść o wydaniu ,,Stanu zagrożenia".


Długo właściwie nie zwlekałam z zabraniem się za jej lekturę. Jednak od początku już nie mogłam zagłębić się w fabułę, która wydawała się nader ciekawa. Otóż Julianna Starr od najmłodszych lat była molestowana przez jednego z kochanków swojej matki, Johna Powersa. Wszystko musiało być tak, jak on sobie zażyczył. Niedopuszczalne było, aby dziewczyna zaszła w ciążę, a jednak. Usłyszawszy o tym mężczyzna wpadł w szał, a nastolatka postanowiła uciekać, gdyż nie chciała usunąć dziecka. W ten sposób poprzez agencję trafiła na Richarda i Katherine Rayanów, którzy nie mogli mieć swoich potomków. Julianna zakochała się w mężczyźnie, tym czasem jej tropem podążał John, który nie miał żadnych zahamować moralnych. Sytuacja z każdą chwilą stawała się coraz bardziej napięta...

Jestem przyzwyczajona w kryminałach do tego, że jest jakieś morderstwo, następnie śledczy szuka sprawcy i na końcu dowiadujemy się, kto za wszystkim stoi. Tym razem Erica Spindler postanowiła pociągnąć fabułę inaczej. Od początku wiedzieliśmy, co zrobił John i dlaczego ściga Juliannę. Kwestią pozostawał jedynie dalszy rozwój wypadków, który był intrygujący, lecz niestety nie rewelacyjny.

Mimo tego, że ,,Stan zagrożenia" nie przypominał mi emocjonującego ,,Dotyku strachu", czy ,,Z ukrycia" pozycję przeczytałam w 2 dni, bo byłam ciekawa, jak się zakończy ta cała historia. Muszę przyznać, że były pojedyncze krytyczne momenty zapierające dech w piersi, jednak poza tym ten kryminał nie powodował u mnie przyśpieszonego bicia serca. To dobra pozycja, ale nie tak znakomita, jak inne tej pisarki. Miło spędziłam z nią czas, jednak oczekiwałam od niej czegoś więcej. Niestety, nie doczekałam się.

Jeżeli szukacie lekkiego kryminału na wolne popołudnie to ,,Stan zagrożenia" będzie idealny. Jeżeli jednak emocjonującej lektury, pozwólcie, że polecę Wam którąś z książek wymienionych we wstępie. Z tamtymi z pewnością nie będziecie się nudzić.

Wydawnictwo: Mira Harlequin
Data wydania: 2014
Format : Książka
Ilość stron: 496
Półka: posiadam

Do kupienia: GandalfMerlinHarlequin


Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu 


9 komentarzy: