Zalety posiadania siostry.

Zawsze twierdziłam, że chciałabym mieć 2 lub 3 dzieci. Ile będzie, czas pokaże. Dziś chciałabym Wam jednak opowiedzieć o plusach posiadania siostry, najlepiej w podobnym wieku.

Po pierwsze, mając siostrę i wspólny pokój w ogóle można zapomnieć o sprzątaniu. Po co ma się siostrę, żeby się męczyć? Tym bardziej, jak lubi to robić?

Po drugie, zadania domowe. Do dziś na tym korzystamy, bo nie robię sama wszystkich zadań, tylko połowę. Oszczędność czasu można spożytkować na przyjemniejsze rzeczy.

Po trzecie, zawsze chętna do pomocy. Nigdy nie mówiłam o tym, ale sama nie dałabym rady ogarnąć tego bloga. Gdyby nie Martyna cały czas poprawiałabym stare posty, nie zajmując się nowymi. W ten oto sposób ostatnio zedytowała mi wszystkie fanpage na końcu postów i także za radą Ani zwiększyła rozmiar wszystkich zdjęć od założenia bloga. A trochę ich było...

A na poważnie, jestem, jak najbardziej za posiadaniem rodzeństwa. Kto zrozumie Cię tak dobrze, jak ukochana siostra, która bez zastanowienia skoczyłaby za Tobą w ogień? Kto pomoże Ci w krytycznych sytuacjach, gdy wszystko się wali, a Ty nie widzisz żadnego sensownego wyjścia z danej sytuacji? Odpowiedź chyba nasuwa się każdemu. Tylko siostra będzie dbała o Wasze interesy, jakby były jej własnymi. Przynajmniej moja.

Dlatego dbajmy o siostry. Ja mojej muszę kupić jakąś niespodziankę w podziękowaniu. Bo gdyby nie ona nie miałabym wielu rzeczy, które mam teraz i nie mogłabym zrobić wielu rzeczy, przeprowadzić wielu projektów, bo zwyczajnie nie miałabym czasu. Oczywiście, nie żyjemy cały rok w zgodzie, jednak szybciej się godzimy, niż kłócimy.

Siostra, czy rodzeństwo to skarb, o który trzeba dbać. Nie od święta, ale na co dzień. Pamiętajmy o tym :)