Początek tygodnia to ciągłe ulewy w Bydgoszczy. Dziwnym trafem zawsze trafiały na mnie, kiedy byłam poza domem. Raz z parasolem, a raz bez. Z przykrością doszłam do wniosku, że nie mam odpowiedniego obuwia. Ekhem, znaczy się kaloszy <3
Poniżej przedstawię Wam kilka moich typów, na które mam ochotę. W moim wieku jest już dobre to, że noga mi raczej nie rośnie, więc będę miała do latania po błocku :D
Najbardziej przemawiają do mnie zielone albo granatowe w kropki. Chociaż w sumie każde z nich mają w sobie jakiś urok. I rozstrzał cen też jest uroczy ;)
A Wy na jakie byście się zdecydowali? A może macie jakieś ciekawe modele, które mogłyby mi się spodobać? Poproszę o linki.
Mi najbardziej podobają się te w biało-czarne paski lub czarne w groszki. Ja też czaję się na zakup kaloszy, ale ja stawiam na całe czarne (mogą być z małym kolorowym elementem) i koniecznie matowe :)
OdpowiedzUsuńCzarne w groszki też mi się podobają właśnie.
UsuńWłaśnie też mam ochotę na zakup kaloszy :) Te ostatnie są najfajniejsze :))
OdpowiedzUsuńMartynie się te podobają.
Usuńjak dla mnie zielone :)
OdpowiedzUsuńMoja miłość <3
UsuńPostawiłabym na prostotę i wybrała beżowe ;-) Sama mam czarne z klamerką ;-)
OdpowiedzUsuńTen beż trochę do mnie nie przemawia, za jasny.
UsuńJa wybrałabym brązowe... lub beżowe :)
OdpowiedzUsuńWszystkie mają coś w sobie.
UsuńTe w paski moim zdaniem najlepsze :)
OdpowiedzUsuńTeż ładne, kupię sobie 6 par kaloszy :D
Usuńprzyznam szczerze, ja zakochałam się w takich
OdpowiedzUsuńhttp://allegro.pl/italy-stylowe-kalosze-glany-purple-38-i4165251309.html i też planuję nabyć w najbliższym czasie
Te jakoś nie mój styl.
UsuńJa bym zdecydowała się na gładkie bo zawszę do wszystkiego pasują :) W kolorze w którym mam najwięcej ubrań,torebek i kurtek:)
OdpowiedzUsuńZieleń w sumie dopasuję do większości. Nie wiem, muszę pomyśleć.
UsuńJa mam seledynowe w takie niby dmuchawce. Teraz wybrałabym jednak ciemne, mniej by się rzucały w oczy. Jak ubiorę kurtkę przeciwdeszczową to wyglądam jakbym szła na ryby ;)
OdpowiedzUsuńW sumie też mam takie zielone, jeszcze z obozu. Myślę, że jakbym do tego ubrała płaszcz przeciwdeszczowy wyglądałabym identycznie.
UsuńMi się najbardziej podobają te ostatnie po prawej.
OdpowiedzUsuńCieszę się.
UsuńJa tylko szybko się zamelduję, że jestem, żyję, choć w okropnym biegu, paru zmartwieniach mniejszych i większych, zawalona robotą zawodową i drobną quillingową...
OdpowiedzUsuńPracuję nad notką, ale pisanie kompletnie mi teraz nie idzie :(
Eh, dobrze, że dałaś znak, bo już się martwiłam, co z Tobą. Uporządkuj wszystko i wracaj do nas :*
UsuńJa uwielbiam kropki i wszystkie odcienie niebieskiego. Nie miałabym żadnych wątpliwości ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie ;)
UsuńJa mam w kratkę takie jak te ostatnie:)
OdpowiedzUsuńTeż urocze !
Usuń:) mi również zielone i granatowe w kropki najbardziej pasują :)
OdpowiedzUsuńCudneee ;)
Usuń