Zastanawialiście się kiedyś, jakby to było mieszkać w domu wywróconym o 180 stopni? Już nie musicie, wystarczy, że wybierzecie się do Szymbarku.
Po zaparkowaniu i wykupieniu biletu wstępu możemy obejść cały teren i wejść do domu odwróconego do góry nogami. Pierwsze wrażenie - dość chybotliwie, dom jest dodatkowo ustawiony pod kątem, co raczej nie ułatwia poruszania się w nim. Nie jest on odpowiedni dla osób mających problemy z nadciśnieniem.
Całe wyposażenie domu zostało zgodnie z nim przekręcone o 180 st. W środku znajdują się poręcze, liny, których możemy się uchwycić, aby zachować równowagę. Niedaleko znajduje się także sklep z pamiątkami oraz restauracja.
Niesamowita przygoda do zapamiętania do końca życia. Jeżeli będziecie w okolicy, nie wahajcie się. A może już byliście w domu do góry nogami?
byłam też :)))
OdpowiedzUsuńCieszę się.
UsuńChcialabym!
OdpowiedzUsuńW drogę ;)
UsuńNie byliśmy, ale słyszałam, że błędnik szaleje :)
OdpowiedzUsuńNo to tak.
UsuńTeż byłam, ale w Łebie... albo w Międzyzdrojach? W każdym razie gdzieś tam ;p
OdpowiedzUsuńI jak wrażenia?;)
UsuńByłam tam kilka razy, bo to rzut kamieniem od nas. Jednak do samego domku weszłam tylko raz i mój błędnik zwariował. Kręciło mi się w głowie przez dłuższą chwilę po wyjsciu.
OdpowiedzUsuńMasakra jakaś z tym.
UsuńWspaniale, tylko te zawroty głowy:)
OdpowiedzUsuńTo jest ten minus.
UsuńNie wiedziałam nawet, że coś takiego jest :-)
OdpowiedzUsuńJest, jest.
UsuńByłam w 2 takich domkach - Łebie i Międzyzdrojach. Ale szału nie zrobiły, szczególnie ten drugi. Było kilka minut na zwiedzanie za 10 zł! babki się darły, żeby nic nie dotykać, kiedy nikt nic nie dotykał i ciągle wołały szybciej, szybciej aż nie można się było skupić... W Łebie przynajmniej był czas nieograniczony, ale już chyba więcej do takich domków nie zawitam ;/
OdpowiedzUsuńMasakra jakaś. Najpierw obsługę wymienić, a zaś gości wpuszczać.
UsuńBardzo ładne miejsce! Niedawno też byłam na wyjeździe w górach wraz z całym moim zespołem z pracy i świetnie się bawiliśmy. Uważam, że takie wycieczki to świetny sposób na budowanie pozytywnej kultury organizacyjnej. Mam nadzieję, że wkrótce znowu gdzieś się wybierzemy.
OdpowiedzUsuń